Pancakes z truskawkami
Pancakesów (czy to się tak odmienia?) nigdy wcześniej nie robiłam. Często miałam ochotę, ale jakoś zawsze coś mi w tym przeszkadzało. Uznałam, że truskawkowa zabawa, będzie świetną okazją do zapoznania się z tymi amerykańskim plackami. Po przepis sięgnęłam oczywiście do niezastąpionej Majanki, u której pancakes ostatnimi czasy królują dość często. Posłużyłam się jej przepisem na pancakes rabarbarowo - malinowe, tylko że zamiast rabarbaru i malin, dałam truskawki. Placuszki wyszły pyszne. Ich smak podkreślał dodatkowo sos, o którym pisałam niżej. Polecam :)
Składniki (robiłam z podwójnej porcji):
- szklanka mąki
- 1 i 1/4 szklanki maślanki (lub kefiru)
- 1 jajko
- 20g roztopionego masła
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki płynnego miodu
- truskawki, pokrojone w kostkę lub plasterki
Wykonanie:
W jednym naczyniu wymieszać przesianą mąkę, cukier i proszek do pieczenia. W drugim połączyć maślankę, roztrzepane jajko, roztopione masło i miód. Do składników płynnych dodać pokrojone truskawki. Zawartość obu naczyń połączyć i wymieszać (ciasto będzie dość gęste). Smażyć placki na nieprzywierającej patelni (bez tłuszczu) z obu stron. Ja podałam je z gorącym sosem truskawkowym. Smacznego :)