Paj gulaszowy
Jestem nauczona, żeby nie wyrzucać jedzenia. Jedzeniu należy się szacunek i bałabym się, że ręka mi uschnie (jak się kiedyś mówiło) gdy wyrzucę jedzenie. Wymyślam więc różne różności, a to zapiekanki, a to pasty, aby zutylizować resztki. Gdy nie mam pomysłu na to, co z nimi zrobić – zamrażam. A gdy przyjdzie natchnienie, wyjmuję z zamrażarki i w krótkim czasie mam gotowe całkiem nowe danie, dodając do niego kilka drobiazgów.
To, co często u mnie zostaje na dnie garnków, to gulasz, którym nie mam sumienia karmić rodziny trzeci dzień z rzędu. Lądują więc resztki gulaszu w pudełeczkach w zamrażarce.
Tym razem miałam schowane dwa pudełeczka z różnymi gulaszami – wołowym i wieprzowym. Rozmroziłam je, dodałam trochę tego i owego, wyłożyłam na ciasto francuskie i wyszedł pyszny gulaszowy paj :)
Paj gulaszowy
prostokątna forma 20 x 29 cm
1 porcja gotowego ciasta francuskiego
2 szklanki gulaszu (u mnie mieszany - wołowy i wieprzowy)
1 podgotowana marchew (około 5 min)
1 podgotowany ziemniak (około 5 min)
1 garść mrożonego groszku
1 cebula
3-4 łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżka mąki
sól i pieprz
Ciasto francuskie ułożyć w foremce, podnosząc brzegi ciasta.
Marchewkę i ziemniaka pokroić w małą kostkę. Cebulę w ćwierćplasterki.
Do sporej miski przełożyć gulasz, warzywa, śmietanę i mąkę. Dodać sól i pieprz do smaku.
Wszystko wymieszać i wyłożyć na ciasto francuskie. Piec w piekarniku nagrzanym do 220°C przez około 20 min.
Dziękuję za odwiedziny :)