Pączki z marmoladą
W tradycji chrześcijańskiej tłusty czwartek, to ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Dzień ten jest początkiem ostatniego tygodnia karnawału, jadano wtedy tłusto i do syta, właśnie wtedy powstała tradycja pieczenia pączków, a potem faworków ( chrustu ). Zgodnie ze staropolskim przysłowiem trzeba zjeść pączki w tłusty czwartek. Kto tego nie uczyni, nie będzie żył w dostatku przez najbliższy rok ;-)
Ja piekę pączki zawsze wg. tego samego przepisu Ewy Aszkiewicz z książki ,,Kuchnia Polska „. Jest to wersja luksusowa, pączki z tego przepisu są leciutkie, puszyste i…. kaloryczne, tradycji niech stanie się zadość ;-)
Składniki na 20 pączków
- 1/2 kg. przesianej mąki pszennej
- 1/2 szkl.letniego mleka
- 8 dkg. drożdży
- 8 żółtek ( białka można zamrozić )
- 1 szkl. słodkiej śmietanki
- 1/2 kostki masła
- 4 łyżki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy
- szczypta soli
- kieliszek spirytusu
- kilka łyżek ulubionej konfitury lub marmolady
- olek do głębokiego smażenia
- Do letniego mleka dodaję łyżkę cukru pudru i drożdże. Wszystko mieszam i odstawiam w ciepłe miejsce.
- Żółtka ucieram z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na krem, dodaję letnią śmietankę, mąkę, sól i zaczyn. Całość mieszam drewnianą łyżką, na koniec dodaję roztopione i ostudzone masło oraz kieliszek spirytusu. Masę wyrabiam na gładkie ciasto. Miseczkę przykrywam lnianą ściereczką i odstawiam w cieple miejsce do wyrośnięcia na 30 min ( ciasto powinno podwoić objętość )
- Z ciasta odrywam małe kawałki, na środek daję łyżeczkę konfitury i zalepiam. Pączki układam na posypanym mąką blacie i zostawiam na 10 min. ( powinny się napuszyć, ale nie mogą przerosnąć )
- W głębokim rondlu rozgrzewam 1 l oleju. Na gorący olej ostrożnie kładę pączki. Smażę z dwóch stron na mocno złoty kolor, temperatura smażenia nie powinna być bardzo wysoka, ponieważ pączki szybko zbrązowieją, a w środku będą surowe. Gotowe osuszam na papierowym ręczniku. Podaję z cukrem pudrem. Udanych wypieków :-)