Odwrócone babeczki z węgierkami

Odwrócone babeczki z węgierkami

Zdjęcie - Odwrócone babeczki z węgierkami - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
Kupiłam jedne z ostatnich w tym roku węgierek. Po przyjściu do domu szukałam przepisu na coś wyjątkowego, aby ten ostatni wypiek ze śliwkami pozostawił miłe wspomnienie po skończonym sezonie śliwkowym. Zajrzałam na blog bakingobsession, gdzie znalazłam odwrócone babeczki ze śliwkami. Bardzo przekonujące zdjęcia przesądziły o decyzji. Zabrałam się za pieczenie babeczek, które oprócz tego, że stoją na głowie, to jeszcze mają w sobie składniki kojarzące się ze słoneczną Italią (jesienną porą takie przepisy przyciągają jak magnes!). Autorka bloga pisze również, że odwracanie babeczek we Włoszech, to bardzo, bardzo stary zwyczaj. Włosi odwracali je przed Amerykanami. Znane są tam np. crostata invertina z rabarbarem i anyżem (chętnie spróbuję, jak odwiedzę włoską ziemię!).
Babeczki zachwyciły mnie nie tylko wyglądem, ale i smakiem. Po prostu i dosłownie rozpływają się w ustach. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe ze sporą dawką mascarpone - ja dałam bitą śmietanę. Wprowadziłam kilka drobnych zmian, które uwzględniłam w przepisie.
Polecam!

Zdjęcie - Odwrócone babeczki z węgierkami - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Odwrócone babeczki z węgierkami
forma muffinkowa na 12 babeczek

4 łyżki roztopionego masła + trochę do posmarowania foremki
0,5 szkl. cukru Muscovado (ja dałam zwykły)
6 małych śliwek węgierek wydrylowanych i przekrojonych na pół

1,25 szkl. mąki zwykłej
0,5 szkl. mąki kukurydzianej
0,25 szkl lekko przyrumienionych i zmielonych orzeszków piniowych
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
0,5 łyżeczki soli
0,5 szkl cukru
starta skórka cytryny (ja dałam skórkę z pół cytryny)
0,25 szkl. miodu
8 łyżek miękkiego masła
1 szkl. pełnotłustego sera ricotta (opakowanie 250 g)
2 duże jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka soku z cytryny
pół łyżeczki estraktu cytrynowego (nie dałam)

bita śmietana lub serek mascarpone do podania z babeczkami

Formę muffinkową wysmarować masłem. Wlać 1 łyżeczkę rozpuszczonego masła na dno każdego dołka. Na masło wsypać po dwie łyżeczki cukru. Następnie położyć po jednej połówce śliwki przecięciem w dół.
Ważne! Śliwki muszą być małe, ponieważ wgłębienia na muffinki są niewielkie i sok ze śliwek w trakcie pieczenia wykipi. A po drugie, gdy użyjemy dużych śliwek nie zmieści się ciasto.

W misce wymieszać obie mąki, orzeszki, proszek do pieczenia, sodę i sól. Przesiać.
W drugiej, większej misce wymieszać cukier ze skórką cytrynową. Dodać masło i ubić mikserem na najwyższych obrotach na puszystą masę. Dodać miód i ubijać jeszcze przez minutę. Następnie dodać ricottę, a później po jednym jajku dobrze ubijając po każdym z nich. Na koniec wmieszać sok z cytryny i ekstrakt waniliowy i cytrynowy (jeśli używamy). Zmniejszyć obroty miksera na najniższe i wsypać suche składniki. Mieszać tylko tyle, żeby się połączyły. Powstałą masę wyłożyć na śliwki. Piec w temp 180°C przez 20-25 min aż będą złotobrązowe. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić przez 5 min i przy pomocy tacy (czy deseczki) odwrócić formę. Ostrożnie unosić ją w górę, aby wszystkie babeczki ładnie z niej wyszły. Podawać najlepiej lekko ciepłe z serkiem mascarpone lub bitą śmietaną.


Kategorie przepisów