Nocne racuszki drożdżowe
Pomysł na niedzielne śniadanie. Pracę rozkładamy na dwa dni - ciasto na racuszki robimy wieczorem poprzedniego dnia, a smażymy rano na śniadanie. Ciasto z tego przepisu jest dość rzadkie i placuszki wychodzą cienkie z chrupiącymi brzegami. Są przepyszne! Wystarczy posypać cukrem pudrem i delektować się świątecznym, niespiesznym śniadaniem :)
Nocne racuszki drożdżowe Około 15 sztuk (2-3 osoby)
10 g świeżych drożdży
2 łyżeczki cukru
180 g mąki (najlepiej tortowej)
3 łyżki oleju
200 ml letniego mleka
1 jajko
szczypta soli
W garnuszku drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać mleko, wymieszać, przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia. Do miski wsypać mąkę, dodać wyrośnięty zaczyn, olej, jajko, sól i dokładnie wymieszać trzepaczką. Miskę szczelnie przykryć folią i włożyć do lodówki na 12 godzin. Rano wyjąć ciasto z lodówki, odkryć i zostawić na 30-60 minut w temperaturze pokojowej. Patelnię rozgrzać z odrobiną oleju i łyżką kłaść placuszki – po jednej łyżce na placuszek. Smażymy na średniej mocy palnika. Gdy zauważymy, że na powierzchni placuszków robią się bąbelki, przekładamy na drugą stronę i dosmażamy już krócej.
Najlepsze są z cukrem pudrem lub kwaśną śmietaną i cukrem.