Niesamowicie pyszna zupa fasolowa, gotowa w 15 minut!
Kocham zupy. Mogłabym tylko nimi się żywić. Rzadko jednak umieszczam je na blogu bo wydaje mi się, że Polska zupami stoi i nie ma sensu ich tu pokazywać.
Jednak ta zupa jest niesamowita. Naprawdę smakuje zupełnie nieproporcjonalnie do włożonego w nią wysiłku. 15 minut roboty, a smak nie do opisania!
Czasami MUSZĘ zjeść zupę. No chodzę, zaglądam po szafkach, lodówkach i na nic nie mam ochoty. Tylko na zupę:) I tu właśnie przychodzi nam z pomocą ten przepis. Zakładam, że składniki zawsze są w domu, przynajmniej u mnie tak jest. Przepis znalazłam na tym forum, ale troszkę go zmodyfikowałam, bo nie miałam oregano, a za majerankiem nie przepadam.
Składniki:
1 puszka białej fasoli
1 marchewka
1 cebula
kawałek kiełbasy (ja dałam 1 parówkę z szynki i 1 franfuterkę)
2 łyżki oleju rzepakowego
sól, pieprz
kozieradka, natka pietruszki (w oryginale majeranek i oregano)
1 łyżeczka soku z cytryny (pominęłam)
Wykonanie:
Na patelni rozgrzałam olej, usmażyłam na nim drobno pokrojoną cebulkę i wędlinę. Całość przełożyłam do niewielkiego garnka, dodałam startą marchewkę, fasolkę wraz z zalewą i dodatkowo 1,5 szklani wody. Doprawiłam solą, pieprzem i kozieradką. Gotowałam 5 minut. Pod koniec dodałam pół pęczka natki pietruszki.
Na koniec przedstawiam moje drugie "dzieło" w technice decoupage, tym razem na szkle.
Jednak ta zupa jest niesamowita. Naprawdę smakuje zupełnie nieproporcjonalnie do włożonego w nią wysiłku. 15 minut roboty, a smak nie do opisania!
Czasami MUSZĘ zjeść zupę. No chodzę, zaglądam po szafkach, lodówkach i na nic nie mam ochoty. Tylko na zupę:) I tu właśnie przychodzi nam z pomocą ten przepis. Zakładam, że składniki zawsze są w domu, przynajmniej u mnie tak jest. Przepis znalazłam na tym forum, ale troszkę go zmodyfikowałam, bo nie miałam oregano, a za majerankiem nie przepadam.
Składniki:
1 puszka białej fasoli
1 marchewka
1 cebula
kawałek kiełbasy (ja dałam 1 parówkę z szynki i 1 franfuterkę)
2 łyżki oleju rzepakowego
sól, pieprz
kozieradka, natka pietruszki (w oryginale majeranek i oregano)
1 łyżeczka soku z cytryny (pominęłam)
Wykonanie:
Na patelni rozgrzałam olej, usmażyłam na nim drobno pokrojoną cebulkę i wędlinę. Całość przełożyłam do niewielkiego garnka, dodałam startą marchewkę, fasolkę wraz z zalewą i dodatkowo 1,5 szklani wody. Doprawiłam solą, pieprzem i kozieradką. Gotowałam 5 minut. Pod koniec dodałam pół pęczka natki pietruszki.
Na koniec przedstawiam moje drugie "dzieło" w technice decoupage, tym razem na szkle.