Najlepsze, najprostsze krewetki - z masłem i czosnkiem
Moje ulubione - najulubieńsze, najpyszniejsze i najprostsze. Takie prawdziwe kuchenne koło ratunkowe, gotowe dosłownie w pięć minut! Pod warunkiem, że macie krewetki w zamrażalniku. I natkę pietruszki w lodówce. I... czosnek - tam, gdzie trzymacie czosnek ;) No i musicie lubić krewetki - bez tego ani rusz.
Jak bardzo chcecie, to możecie się z kimś podzielić, ale ja wciągam wszystko sama :)))
Niestety zdjęcia robione wieczorem, więc jakie są, każdy widzi.
Najlepszy i najprostszy przepis na krewetki Składniki:
250-300 g mrożonych, obranych krewetek tygrysich (surowych, ale mogą być też te wstępnie podgotowane)
2 duże ząbki czosnku
1 łyżka masła klarowanego
pół drobno posiekanej papryczki chilli (lub ostra papryka w proszku)
ok. 1 łyżki posiekanej natki pietruszki lub kolendry
sól,
pieprz
sok z cytryny do smaku
Krewetki rozmrozić. Można zostawić je na noc w lodówce lub w inny sposób rozmrażać powoli, ale... jeśli jesteście bardzo głodni, można przelać je na sicie ciepłą (nie gorącą!) wodą. Rozmrożą się dość szybko. Niektórzy mówią (uprzedzam komentarze ;)) że przy takim rozmrażaniu krewetki tracą na smaku, ale ja, prawdę mówiąc, niczego takiego nie zaobserwowałam, a jadłam je wiele razy. Z resztą... Kto by się tym przejmował, kiedy jest głodny, jak wilk ;)
Na patelni rozpuścić masło, dodać posiekany czosnek i chilli. Smażyć ok. 30 sekund, cały czas mieszając. Dodać dobrze odsączone krewetki, sól i pieprz. Smażyć, aż staną się różowe (ok. 2-4 minuty, w zależności od wielkości). W połowie czasu smażenia trzeba je odwrócić na drugą stronę. Jeśli krewetki były wstępnie podgotowane, wystarczy jeśli się podgrzeją i lekko zrumienią (ok. 2 minuty). Pod koniec dodać sok z cytryny do smaku oraz posiekaną natkę. Wymieszać i zajadać.
Smacznego :)