Muffiny z fetą, oliwkami i suszonymi pomidorami
Wytrawnych muffinek jeszcze nie było w moim menu, a wczoraj nadarzyła się znakomita okazja, aby to zmienić. Nasz przyjaciel zadzwonił rano z pytaniem „co robimy dzisiaj?” – uwielbiam takie spontaniczne spotkania, nie dość, że upiekłam te zacne muffinki (są bardzo szybkie do przygotowania), to załapaliśmy się na pyszny obiadek: ryż z kurczakiem i warzywami.
Składniki na 12 muffinek:
1,5 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1/2 szklanki oleju rzepakowego
1 łyżeczka bazylii
1/2 łyżeczka oregano
2 jajka
3/4 szklanki mleka
100 g fety
100 g oliwek zielonych
100 g suszonych pomidorów w oliwie
1. Składniki suche i mokre mieszamy w dwóch oddzielnych naczyniach, następnie łączymy.
2. Dodajemy pokrojone w kostkę fetę i pomidorki oraz posiekane oliwki.
3. Nalać ciasto do papilotek osadzonych w formach do 3/4 wysokości.
4. Pieczemy 25 minut w temperaturze 180 C. Od razu wyjmować z foremek i studzić.
Miałam godzinę do wyjścia do znajomych, gdy zaczęłam je przygotowywać. Spokojnie zdążyłam i do tego popracowałam też nad ich zdjęciem. Ostatnio stwierdziłam, że moje zdjęcia są niezadowalające. Już co prawda parametrów nie ustawia mi mój mąż od jakiegoś czasu, ale wciąż mało wiem o fotografii. Na pewno muszę robić zdjęcia jedzenia przy świetle dziennym, bo mają lepsze barwy, tylko wymaga to ode mnie większej samodyscypliny, nad czym zamierzam popracować. Zazwyczaj robiłam zdjęcia niezależnie od pory dnia z lampą błyskową, teraz widzę, że to był błąd. Zdjęcia bez lampy wymagają rozstawiania statywu itd., jestem leniwa jak się okazuje, a przynajmniej byłam do tej pory. Dobrze, że dzień jest coraz dłuższy i będzie dłużej jasno, będę miała więcej czasu na ćwiczenia
Tags: feta, oliwki, suszone pomidory