Muffinki kakaowe z drobinkami czekolady
Muffinki wciągają, to racja, ale żeby zaraz tak... dzieci ? Mój Synuś zażyczył sobie dziś wspólnego produkowania muffinek z czekoladą. Kochająca mamusia znalazła przepis na blogu Cioci Dorotus, bo Ciocia Dorotus, jak wiadomo wszem i wobec posiada skarbnicę przepisów muffinkowych i nie tylko takich. Od kilku dni zgłębiam wszelkie lektury dotyczące pieczenia babeczek cudnych i wychodzą mi takie oto pomysły, z których teraz zaprezentuję trzeci :)
Po angielsku wg Nigelli są to : Chocolate chip muffins , niechaj tak będzie, bo też ładnie :)
Składniki na 12 babeczek:
*250 g mąki
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
*1/2 łyżeczki sody
*2 łyżki kakao dobrej jakości
*175g cukru pudru
*150g drobinek czekoladowych (chocolate chips), można również posiekać czekoladę , co ja właśnie uczyniłam ;)
*250 ml mleka
*90 ml oleju
*1 duże jajko
*1 łyżeczka ekstraktu z wanilli (ja pominęłam)
Wykonanie:
W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki. Mieszał je Synuś i całkiem dobrze mu szło :)
W drugiej misce wymieszać wszystkie mokre składniki. Mieszała Mamusia :)
Wlać mokre składniki do suchych i wymieszać szybko, byle tylko się połączyły.
Ciasto wlać do foremek muffinkowych i dodatkowo na górę każdej babeczki wrzucić kilka drobinek czekolady. Synuś wrzucał czekoladę mleczną ciemną i białą.
Piec około 20 minut w temperaturze 200 stopni.
Smacznego życzymy! :)
I jeszcze pyszna muffinka w chętnych do pomocy rączkach :)