Muffinki czekoladowe z dżemem malinowym
Połączenie czekolady z malinami jest nieziemsko dobre. Niedawno zobaczyłam ciasto z malinami w książce Billa Grangera i nie mogłam przestać o nim myśleć… o cieście oczywiście Chciałam je przygotować na sobotni turniej Ligi Ziemi Łódzkiej organizowany przez ŁKTŁ, ale po zagłębieniu się w przepis stwierdziłam, że lepiej będzie zrobić muffiny wzorowane na tym cieście, bo są wygodniejsze do przewiezienia i zjedzenia Ciasto poczeka zatem, aż będą świeże maliny, a ja upiekłam muffiny czekoladowe z wykorzystaniem dżemu malinowego jaki zrobiłam ubiegłego lata. W końcu zdecydowałam się na przepis z bloga Moje wypieki. Dorota użyła w nim 2 szklanek mrożonych malin. Mrożone maliny są dość drogie, polecam zatem dżem, szczególnie jeśli ma się słoik malinek własnego wyrobu.
Składniki na 20 sztuk (z moimi zmianami):
250 g mąki pszennej
2 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
100 g gorzkiej czekolady
2 jajka
300 ml śmietany 12%
100 g cukru pudru
1/2 szklanki oleju rzepakowego
1 słoik dżemu malinowego (ok. 250 ml)
1. Wymieszać składniki suche: mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i cukier.
2. W drugim naczyniu rozmącić jajka, następnie wymieszać ze śmietaną i mlekiem.
3. Połączyć składniki suche i mokre, dodać dżem malinowy oraz posiekaną czekoladę.
4. Formy do muffinek wyłożyć papilotkami i nalać do nich ciasto.
5. Piec ok. 20 minut w temperaturze 200 C. Studzić na kratce.
6. Można zrobić do nich polewę czekoladową lub zrobić czapeczki z bitej śmietany.
Tymi muffinkami rozpoczynam swój udział w akcji „Muffinkowe zimowisko” Domi w kuchni. Niebawem przyjdzie do mnie paczka kolorowych papilotek, jakie zamówiłam z myślą o akcji