Marynowany rabarbar (pikle rabarbarowe)
Kompot, ciasto, dżem. Ale rabarbar świetnie smakuje także w wersji wytrawnej! Dziś rabarbarowe pikle- jędrne, słodko-kwaśne, z lekko korzenną nutą. Świetny dodatek do ciężkich dań (np. grillowanych mięs)- świetnie je „ożywia”.
Skład marynaty to poniekąd „kwestia gustu”. Ważne jednak, by jej smak był zrównoważony, kwaśna nuta octu i słodka cukru muszą się równoważyć. Polecam użyć octu jabłkowego (delikatniejszego od spirytusowego) i brązowego cukru, który nie tylko doda lekko karmelowej nuty ale i ładnie zabarwi marynatę, łamią trochę bladozielony odcień łodyg rabarbaru.
Podaję proporcje na 1 ok. 1/2 l słoik rabarbarowych pikli.
Po zalaniu ciepłą marynatą, odstaw je na 2-3 dni do lodówki, aby dobrze się przegryzły. Jedź jak korniszony :)
Składniki:
- rabarbar - 2-3 łodygi
- ocet jabłkowy - 1 szklanka
- woda - 1 szklanka
- cukier brązowy - 1 szklanka
- kolendra (ziarna) - 1/2 łyżeczki
- gożdziki - 5 sztuk
- liść laurowy - 3 sztuki
- ziele angielskie - 4 sztuki
- gorczyca - 1/2 łyżeczki
- płatki suszonego chili - opcjonalnie
W rondelku połącz wszystkie składniki marynaty: wodę, ocet, brązowy cukier i przyprawy. Zagotuj- doprowadź do wrzenia. Posmakuj, czy zalewa Ci smakuje. Musi być słodko- kwaśna i smaczna, nie za ostra (nie złagodnieje w słoiku). Dopraw ją wg.własnego gustu rozcięczając odrobiną wody lub dodając więcej cukru.
Rabarbar (możesz go obrać- ja tego nie robię, bo nie przeszkadzają mi delikatne włókna) pokrój na ok. 4 cm kawałki. Ułóż ciasno w słoiku.
Rabarbar zalej gorącą zalewą. Wstaw na 2-3 dni do lodówki.