Maksymalnie cytrynowe muffinki bez mleka
powoli zaczyna się sezon cytrusowy. nakupiłam cytryn jak oszalała. jakbym lemon curd robiła.
a nam tyle schodzi do herbaty z miodem lub sokiem malinowym.
chce się dziecku coś słodkiego. a w domu prawie wszystkie słodycze mają mleko, mleko w proszku, serwatkę z mleka czy inne cuda.
no to upiekłam cytrynowe muffinki.
niesamowicie cytrynowe.
idealne do herbaty.
komentarz Bu: „Mmmmm!”
cytrynowe muffiny
s k ł a d n i k i:
- 2 szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 łyżeczek cukru brązowego
- szczypta soli
- cukier do posypania po wierzchu
- 2 jajka (małe)
- sok z dwóch dużych cytryn
- skórka otarta z jednej cytryny
- 1/4 szklanki soku pomarańczowego (ilość soku zależy od tego, ile soku mają w sobie cytryny. jeśli ciasto jest za suche dodaj mu soku)
- 1/5 szklanki oleju
w y k o n a n i e:
1. „suche składniki” wymieszać dokładnie w jednej misce. w drugiej połączyć ze sobą „mokre”.
2. łyżką nakładać ciasto do silikonowych foremek (3/4 wysokości). posypać po wierzchu cukrem. ciasto nie ma tyle tłuszczu, więc do papilotek będzie trwale przywierać. dlatego ja piekę w silikonowych a następnie po upieczeni wkładam do foremek.
3. piec w 180*C przez 20-25 min.