Makowiec zwijany
Ten weekend upłynął w zapachu pieczonego makowca, gotowanego kapuśniaku i rogalików Świętego Marcina (niestety tylko kupionych). Zarówno makowiec jak i kapuśniak robiłam po raz pierwszy. Wszystko wyszło smakowicie. Makowiec aromatyczny, miękki, mokry, taki jaki Ukochany najbardziej lubi.
Najpiękniejszym komplementem jest to, że Ukochanemu i Synusiowi bardzo smakowało :) Dopinguje mnie to do próbowania swoich sił w pieczeniu kolejnych nowości i stwierdzam nieskromnie, że chyba nie ma już ciasta, którego nie umialabym upiec hi hi :D
I jeszcze mała prośba : jesli ktoś posiada przepis na rogale marcinowe, to bardzo poproszę :)
Oto makowiec:
Ciasto drożdżowe:
*3 szklanki mąki pszennej
*180 ml mleka
*150g margaryny
*6 żółtek (białka zostawić do masy makowej)
*45 dag drożdży
*6 łyżek cukru
*1,5 łyżki oleju
*pół łyżeczki soli
*1,5 łyżki spirytusu
*1 duże opakowanie cukru waniliowego
Masa makowa:
*500g maku
*250g cukru
*100g rodzynek
*50g orzechów włoskich
*1 łyżka miodu
*olejek migdałowy do smaku
*cynamon do smaku
*1 łyżka margaryny
*skórka pomarańczowa
Można użyć masy makowej gotowej takiej z puszki. Ja własnie z takiej skorzystałam :)
Lukier:
pół szklanki cukru pudru
*2-3 łyżki gorącej wody
Wykonanie ciasta drożdżowego:
1. Drożdże rozpuścić z cukrem i mlekiem, odstawić na około 15 minut.
2. Dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto, dodając na koniec rozpuszczony tłuszcz. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Wykonanie masy makowej:
1. Mak zaparzyć w 500 ml wrzącej wody, odstawić do wystygnięcia, dwukrotnie zmielić.
2. Dodać pozostałe składniki .
3. Na końcu delikatnie wymieszać z ubitym białkiem, pozostałym z ciasta.
Ciasto podzielić wg uznania, rozwałkować na prostokątne placki, nałożyć masę makową. Zawinąć w posmarowany olejem papier do pieczenia, zostawiając około 3 cm po obu stronach. w formie tuby. Jesli ciasto jest zbyt klejące, podsypać mąką .
Pieczemy w temperaturze 180 - 190 stopni przez około 30-40 minut.
Ciasto polać lukrem, można posypać makiem lub płatkami migdałowymi.
Smacznego :)
Przepis pochodzi ze zbioru przepisów Dorotki - "Moje Wypieki". Dziękuję:)