Makaroniki z kremem czekoladowym
Biłam pianę, starałam się, piekłam i przeklinałam. Tak w skrócie wyglądają moje dotychczasowe doświadczenia z makaronikami. Te małe migdałowe bezy przekładane kremem spędzały mi sen z powiek. Uwzięłam się. I swego dopięłam!
Kiedy zobaczyłam w piekarniku te równe kopułki upieczonych ciasteczek, łzy szczęścia zaszkliły się w moich oczach. Fakt, może trochę koloryzuję, ale naprawdę ucieszył mnie ten mały kulinarny sukces.
Przyczynił się do niego znakomity film instruktażowy, jaki znalazłam w czeluściach internetu. Polecam, naprawdę pokazuje „jak to się robi”. Tu LINK.
Proporcje na ok. 20 makaroników (czyli 40 krążków).
Składniki- makaroniki
- białko - 70 g
- cukier - 35 g
- cukier puder - 115 g
- migdały mielone - 60 g
- krem
- serek kremowy - 60 g (naturalny, typu Philadelphia)
- cukier puder - 2 łyżki
- czekolada deserowa - 100 g
- śmietanka kremówka - 3 łyżki
- masło - 2 łyżki
- esencja waniliowa - 1/4 łyżeczki
Mielone migdały zmiksuj dodatkowo z cukrem pudrem. Mieszanina musi przypominać pył. Przesiej dodatkowo przez sitko.
Białka ubij, dodaj cukier (kryształ), ubijaj dalej, aż uzyskasz sztywną "suchą" pianę, rozpadającą się gdy zamieszasz ją łyżką. Dodaj migdały z cukrem pudrem (w dwóch partiach), delikatnie mieszaj silikonową szpatułką, aż masa będzie półpłynna (gdy będzie ściekać ze szpatułki, powinna zostawić po sobie ślad na powierzchni).
Rękawem cukierniczym (lub woreczkiem foliowym z odciętym rogiem) nakładaj porcje masy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Odstaw na kwadrans.
Makaroniki wstaw do piekarnika nagrzanego do 150 oC. Piecz ok. 20 minut. Ostudź.
Krem: Miękkie masło zmiksuj z cukrem na gładką masę, dodaj serek, wanilię oraz roztopioną, lekko przestudzoną czekoladę. Zmiksuj. Dolej śmietankę i miksuj do uzyskania pożądanej konsystencji.
Kremem od razu przekładaj makaroniki (zbyt ostudzony stanie się gęsty, należy o wtedy ocieplić stawiając np. na kaloryferze).
Gotowe makaroniki przechowuj w szczelnie zamkniętym pojemniku.