Magdalenki pomarańczowe
„Te małe prążkowane ciasteczka wyglądające jakby były upieczone w muszli, wypiekane nad Sekwaną tradycyjnie w okresie Świąt Bożego Narodzenia, swoją wielką sławę zawdzięczają znakomitemu francuskiemu pisarzowi Marcelowi Proustowi, który w powieści „W poszukiwaniu straconego czasu” nadał im iście magiczną moc opisując doznania jakie wywołał u niego smak zamoczonej w herbacie magdalenki. Jak pisze stało się z nim coś niezwykłego gdy łyk herbaty pomieszany z okruchami ciasta dotknął jego podniebienia. Owładnęła nim rozkoszna słodycz, która sprawiła, że nagle koleje życia stały mu się obojętne, klęski błahe a krótkość złudna. W Illiers-Combray, miasteczku uznawanym za pierwowzór proustowskiego Combray miesięcznie sprzedaje się turystom ponad 2 tys. tych ciasteczek. Do dziś nie ustalono, kto jest ich autorem. Jedne źródła wskazują na XIX-wieczną mistrzynię cukiernictwa Madeleine Paulmier, inne podają, że tą osobą była albo kucharka Stanisława Leszczyńskiego Magdalena, albo kucharz księcia Talleyranda Jean Avice.
Klasyczne ciasto na magdalenki zrobione było z mąki, jajek, cukru, masła oraz kilku kropel soku z cytryny. Dziś funkcjonuje wiele zmodyfikowanych przepisów na te ciasteczka. Ja zrobiłam je w wersji pomarańczowej."
Magdalenki pomarańczowe (moja wersja klasycznego przepisu)
Składniki na ok. 30 szt.
3 jajka
3/4 szklanki cukru pudru
85g stopionego masła
1 i 1/4 szklanki mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka otarta z połowy pomarańczy
20ml likieru pomarańczowego
Ubić jajka z cukrem w kąpieli wodnej. Należy przy tym uważać, żeby miska z masą jajeczną nie dotykała lustra wody. Kiedy masa będzie puszysta i gęsta przesiać do niej mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i skórką z pomarańczy. Delikatnie połączyć. Na koniec wlać likier pomarańczowy i stopione, przestudzone masło. Jeszcze raz ostrożnie wymieszać.
Przygotować specjalną foremkę do magdalenek. Ja używam silikonowej, której nie trzeba wcześniej natłuszczać. W przypadku foremek metalowych trzeba to zrobić. Foremki napełnić ciastem do 3/4 wysokości, bo nieco urosną w trakcie pieczenia. Piec około 15 minut w temp. 180°C. Sprawdzić patyczkiem przed wyjęciem. Powinien być suchy. Wystudzić na kracie kuchennej. Przed podaniem można oprószyć cukrem pudrem.
Przepis dodaję do akcji