Łosoś w zielonej herbacie – Warsztaty na Święcie Herbaty.

Łosoś w zielonej herbacie – Warsztaty na Święcie Herbaty.
Wiem, że wielu z was czeka na opisanie tej rybki i nie dziwię się, bo to przepis strasznie smaczny i na dodatek bardzo prosty i stosunkowo szybki. Na warsztatach przygotowałem go na końcu, ale w związku z tym, że niektórzy z was domagali się koniecznie tego przepisu jak najszybciej, więc wrzucam już teraz.
Pomysł na tą rybkę zaczerpnąłem z serwisu foody.pl, gdzie był łosoś w białej herbacie, troszkę go zmodyfikowałem, uznałem przede wszystkim, że biała herbata jest dosyć delikatna, a mi jednak zależało, żeby tą herbatę było czuć – w końcu warsztaty miały tytuł „Herbata w Kuchni” i odbywały się na święcie herbaty, co samo w sobie już jest zobowiązujące – więc użyłem zielonej herbaty wietnamskiej.

Zdjęcie - Łosoś w zielonej herbacie – Warsztaty na Święcie Herbaty. - Przepisy kulinarne ze zdjęciami4 filety z Łososia,
4 ząbki czosnku
1 por
Ok. 1 cm świeżego imbiru
Ze 4 plasterki cytryny
2 łyżki sosu sojowego
3-4 łyżki białego wina półsłodkiego
Ok. łyżeczki – półtorej zielonej herbaty liściastej
Ok. 1 łyżki mąki ziemniaczanej
Oliwa z oliwek
Sól, pieprz.

Na początek gotujemy ok.2 szklanek wody i odstawiamy na 2-3 minuty [woda którą zalewamy herbatę powinna mieć ok. 80 o C], zalewamy herbatę w jakiś dzbanuszku i parzymy ok. minuty, po czym zlewamy herbatę do rondelka, tudzież miseczki.Siekamy drobno czosnek i imbir i wrzucamy do rondelka z herbatą, razem z plastrami cytryny oraz sosem sojowym i winem. W oryginalnym przepisie – jak łatwo się domyśleć była Sake, którą zastąpiłem białym półsłodkim winem nadreńskim – w moim przekonaniu nie ujęło to nic potrawie, oprócz ceny.Białą część pora siekamy na plasterki, lub pół plasterki. Oczywiście, można też użyć zielonej części pora [chociaż wiem, że ortodoksi kulinarni uważają co innego], sęk tylko w tym, że jeden por, to trochę za dużo na te 4 fileciki z łososia.

Zdjęcie - Łosoś w zielonej herbacie – Warsztaty na Święcie Herbaty. - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
Na oliwie przesmażamy filety w towarzystwie pora. Smażymy ok. minuty z każdej strony, po czym wlewamy herbacianą zalewę tak, żeby nie przykrywała całkowicie ryby. Zmniejszamy ogień i gotujemy jakieś 8-10 min.Gotowe rybki wyciągamy z zalewy i układamy na talerzu. Mąkę ziemniaczaną rozrabiamy w odrobinie zimnej wody i wlewamy do gotującego się sosu herbacianego, od razu mieszając.
Po chwili sos zgęstnieje niczym kisiel.
Rybę na talerzu solimy i pieprzymy, nakładamy sos na wierzch, ozdabiamy plastrami cytryny lub liśćmi pora i podajemy.

Zdjęcie - Łosoś w zielonej herbacie – Warsztaty na Święcie Herbaty. - Przepisy kulinarne ze zdjęciamizakręcony pan prowadzący stara się coś wytłumaczyć, aż mu gały na wierzch wyszły :P


Chyba było dobrze, bo robiłem to z podwójnej porcji, ale nie załapałem się ani na spróbowanie malusieńkiego kawałeczka – wszystko zostało wyczyszczone w rekordowym tempie. Ok, tak szczerze, to oczywiście wiem jak to powinno smakować, bo przecież testowałem najpierw przepis w domu – bardzo smaczne – w oryginalnym przepisie było więcej cytryny i troszkę zbyt dominowała w smaku więc zmniejszyłem jej ilość. Poza tym – pyszny, soczysty łosoś, dość naturalny w smaku, za to bardzo fajnie przełamany czosnkowo-imbirowym smakiem i wykończony ciekawym posmakiem zielonej herbaty. Mi odpowiadało bardzo.

Zdjęcie - Łosoś w zielonej herbacie – Warsztaty na Święcie Herbaty. - Przepisy kulinarne ze zdjęciamiWprawdzie pierwszą porcje zapomniałem posolić i popieprzyć, co mi zaraz wytknięto i słusznie z resztą, ale druga już poszła całkiem tak jak być powinna i zniknęła równie szybko co pierwsza.

Kategorie przepisów