Legumina porzeczkowa Hildy
Udało mi się i w tym roku wysępić nieco porzeczek od rodziców; zrobiłam z nich między innymi taki oto smaczny deser podpatrzony na blogu Mopsika. Jest to przepis kuchni skandynawskiej, ale tego typu receptura, polegająca na zapieczeniu plastrów bułki w masie mleczno-jajecznej jest również popularna w krajach anglosaskich i znany jako „bread pudding”. Bez względu na nazwę – legumina czy pudding – ta typowo letnia, owocowa wersja deseru bardzo nam posmakowała :)
LEGUMINA PORZECZKOWA HILDY
(4 porcje)
- ½ weki (bułki paryskiej, angielki),
- 1,5 szklanki czerwonych porzeczek,
- 1 szklanka mleka,
- 2 jajka,
- 3 łyżki cukru,
- 1 łyżeczka cukru waniliowego,
- masło do posmarowania formy,
- bita śmietana do podania,
- porzeczki do dekoracji
Z bułki odkroić skórki i pokroić ją na cienkie kromki. Porzeczki lekko rozgnieść z 2 łyżkami cukru.
Mleko zagotować z cukrem waniliowym. Jajka zmiksować z pozostałą 1 łyżką cukru na puszystą masę. Miksując, wlać mleko (ja wlałam gorące).
W żaroodpornym naczyniu (np. takim do tarty) wysmarowanym masłem, ułożyć naprzemiennie warstwę bułek, porzeczek, bułek i porzeczek. Całość zalać masą jajeczno-mleczną. Zostawić na 20 minut.
Piec około 25 minut w temperaturze 180 stopni. Po wyjęciu z piekarnika ostudzić do temperatury pokojowej i dopiero wtedy podawać z bitą śmietaną i świeżymi owocami. Można też schłodzić deser w lodówce.