Lasagne z kurczakiem i szpinakiem w sosie beszamelowym
Lazania to danie, które mało kiedy mi się udaje pod względem wizualnym. Zazwyczaj robię z mięsem mielonym w sosie pomidorowym ale ostatnio rozsmakowałam się w szpinaku i dlatego chętnie skorzystałam z przepisu znalezionego w czerwcowym numerze Soli i Pieprzu. Makaron ze szpinakiem smakuje wspaniale, do tego kurczak i sos beszamelowy. Tak mi smakowała ta lasagne, żę mam już w planach następną. Może w końcu wyjdzie mi równie ładna co smaczna.
Składniki:
- 600 g szpinaku
- sól, pieprz
- 150 g ricotty
- 2 filety z kurczaka
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 6 pomidorów
- 1 szalotka
- 1 łyżka mąki
- 100 ml wina białego lub mleka
- 250 g śmietany ( dałam 30 %)
- gałka muszkatołowa
- makaron lasagne
- 4 łyżki startego parmezanu
Szpinak podsmażyć na rozgrzanej oliwie z czosnkiem. Przyprawić solą i pieprzem. Wymieszać z ricottą. Filety z kurczaka umyć, osuszyć i pokroić w kostkę. Usmażyć na rumiano. Pomidory umyć i pokroić w plastry. Szalotkę obrać, posiekać i zeszklić na reszcie rozgrzanej oliwy. Oprószyć mąką, chwilę smażyć. Następnie wlać wino i wymieszać. Chwilę gotować. Dodać śmietanę, wymieszać. Sos doprawić do smaku solą, gałką i pieprzem. Niewielką ilość sosu wlać do naczynia żaroodpornego, położyć część płatów lasagne i polać sosem. Następnie wyłożyć część szpinaku i pomidorów. Polać sosem i przykryc płatami lasagne. Czynność powtarzać do wyczerpania składników. Ostatnią warstwą powinny być polane sosem płaty laasgne. Wierzch oprószyć parmezanem (posypałam zwykłym tartym serem). Zapiekać aż makaron będzie miękki, ok. 40 minut w 180 stopniach.
Smacznego:)