Lane kluski bezglutenowe
Dalej w temacie klusek - jakieś przyjemności trzeba mieć, nawet na bezglucie ;-)
Dzisiaj poczułam się jak normalny człowiek, mogąc z synem zjeść rosół z lanymi kluskami, które smakowały prawie tak, jak te z pszennej mąki. Prawie, bo jednak żadna mąka bez glutenu nie będzie nigdy smakowała jak ta, która go zawiera. I żadna nie będzie miała takiej konsystencji, bo to gluten klei i zapewnia sprężystość.
Ale na szczęście niektóre dania da się "podrobić" tak, żeby smakowały prawie jak oryginał.
I tak własnie jest z tymi kluskami. Ufff... Na szczęście. Kropla normalności w bezglutenowym oceanie ;)
Jak zrobić bezglutenowe lane kluski? Dla 2 osób będziesz potrzebować:
1 duże jajko
1 czubatą łyżkę mąki ryżowej
1 czubatą łyżkę mieszanki mąk bezglutenowych na chleb (lub 1 łyżkę skrobi kukurydzianej)
mały "chlupek" (2-3 łyżki) wody mineralnej gazowanej
szczyptę soli
W szerokim rondelku zagotuj wodę z solą. Jajko rozbij do kubeczka, dobrze roztrzep trzepaczką, dodaj obie mąki, szczyptę soli i wodę. Dobrze wymieszaj (jeśli trzeba, dodaj jeszcze odrobinę wody). Ciasto powinno być lejące, ale po przechyleniu kubka nie powinno zbyt ochoczo wypływać ;) Ja leję ciasto na wrzątek przez trzepaczkę, którą obracam. Dzięki temu otrzymuje drobne kluseczki, a nie grube kluchy.
Gotuj ok. minute od wypłynięcia. Odcedź i od razu podawaj.
Jeśli zamierzasz podać je później, przelej je na sicie zimną wodą i odstaw w chłodne miejsce.
Smacznego :)