Kutia z pęczakiem
Kutia to tradycyjna wigilijna potrawa, która w tym roku po raz pierwszy gościła na moim stole. Przygotowywałam ją razem z moją bratową, ponieważ u mnie jada się na Wigilię makiełki - przepis znajdziecie tutaj. Spróbowałam, bardzo mi smakowała :-). Ja robiłam kutię z podwójnej porcji, z reszty, która mi została upiekłam roladę drożdżową z kutią. Przepisem podzielę się z Wami w najbliższym czasie, pozdrawiam .
Składniki:
- 1 szklanka maku
- 1 szklanka kaszy pęczak
- 2 szklanki mleka lub wody
- 20 dag bakalii ( w równych częściach: rodzynki, figi, daktyle, orzech włoskie, migdały, skórka pomarańczowa, sparzone rodzynki)
- 1 szklanka miodu
Namoczony dzień wcześniej mak wypłukać, zalać wrzącą wodą lub mlekiem i trzymać na ogniu tak długo, aż da się go rozetrzeć w palcach (ja gotowałam mak 20 minut). Odcedzić przez gęste sito, starannie osączyć, zmielić 3 razy przez maszynkę.
Kaszę zalać czystą wodą i gotować do miękkości (ja gotowałam 30 minut). Odcedzić na sitku. Podczas gotowania kaszy należy pamiętać o mieszaniu, kasza się skleja. Wilgotny mak wymieszać z miodem.
Bakalie pokroić niezbyt drobno, dodać do maku. Kaszę wymieszać z makiem i bakaliami niedługo przed podaniem, inaczej stwardnieje. Kutię należy podać lekko schłodzoną.
Smacznego!