Krewetki duszone w białym winie i pomidorach z tortillą
Obiecałam sobie, że krok po kroku podzielę się z Wami przepisami z naszego spotkania zakrapianego winem z Alzacji. ;-) Pierwsze na stół wjeżdżają krewetki i tortilla.
Krewetki duszone w białym winie i pomidorach z domową tortillą
500 g krewetek surowych, w pancerzach
2 łyżki masła
50 ml oliwy z pierwszego tłoczenia
garść czarnych oliwek pokrojonych w talarki
gałązka selera naciowego pokrojona w talarki
1/2 bulwy kopru włoskiego, drobno pokrojonego
troszkę kaparów
2 ząbki czosnku
2 szalotki
1 łyżka posiekanej kolendry
100 ml białego wina
szklanka pomidorów z puszki
3/4 szklanki mąki kukurydzianej
3/4 szklanki mąki pszennej
2 łyżki oliwy z oliwek
woda
W rondlu rozgrzewam połowę masła z oliwą i przesmażam krewetki. Wyjmuję je, studzę, a powstały płyn z rondla przelewam do miseczki.
W rondlu ponownie rozgrzewam pozostałe masło z oliwą i kolejno smażę: seler, szalotkę, koper, czosnek. Chwilę duszę. Dodaję oliwki, wino, odparowuję połowę sosu. Dorzucam pomidory i dolewam płyn ze smażenia krewetek.
Zmniejszam ogień do minimum.
Mieszam mąki i zagniatam je razem z tłuszczem, stopniowo dodając wodę. Ciasto ma być elastyczne, po przełamaniu ma się nie kruszyć, lecz być spoiste. Z gotowego ciasta formuję wałek o średnicy 5 cm i kroję go na talarki grubości 2 cm. Biorę jeden krążek, resztę przykrywam wilgotną ściereczką. Rozwałkowuję go na cienki placek i smażę na suchej patelni. Gdy kończę smażyć placki, to obieram krewetki i dodaję je do sosu. Wyłączam ogień.
Krewetki podaję z sosem, posypane kolendrą, z chrupiącym plackiem.
Sugerowane wino - Riesling.