Krem z brokułów
Karnawał... w przerwie między faworkami i pączkami, warto sięgnąć po coś zdrowszego - na przykład pożywny krem brokułowy. Tak gęsty, że łycha staje i można go wyjadać grzankami. Z dodatkiem chrupiących pestek z dyni, słonecznika, czy też orzechów lub migdałów. Z czym lubimy. Zapraszam na pyszny obiad.
Składniki: proporcje na 1 porcję - w zależności od pożądanej ilości, odpowiednio pomnożyć składniki
- 1 mały brokuł
- 1 szklanka rosołu
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- pieprz do smaku
- 2 łyżki oleju rzepakowego do smażenia
- dodatki: prażone pestki dyni (mogą być też pestki słonecznika czy płatki migdałowe)
- grzanki
Cebulę pokroić w piórka i zeszklić na patelni z rozgrzanym olejem. Pod koniec dodać drobno posiekany czosnek. W międzyczasie zająć się brokułem. Brokuł oczyścić, obrać i podzielić na różyczki (odcinałam twarde części). Wrzucić je na gotującą wodę i gotować ok. 5 minut na małym ogniu. Po tym czasie odcedzić je i przepłukać zimną wodą.
Brokuł oraz cebulę umieścić w garnku, zalać je rosołem, dodać szczyptę pieprzu. Całość gotować na wolnym ogniu 20-30 minut - aż brokuł całkowicie zmięknie. Zupę zestawić z gazu i pozostawić do przestygnięcia.
W malakserze/blenderze zmiksować zupę na idealnie gładki krem, ewentualnie doprawić wg smaku pieprzem czy solą.
Przed podaniem podgrzać, a w tym czasie przygotować grzanki: kromki pieczywa posmarować z obu stron masłem i podsmażyć na rumiano na suchej patelni.
* jeśli nie chcemy gęstej konsystencji kremu, należy dodać więcej rosołu - najlepiej już po zmiksowaniu składników, odpowiednio dozując jego ilość