Krem porowy z olejem z orzechów włoskich, czyli wszystko w swoim czasie i na wszystko przyjdzie pora
Oleje tłoczone na zimno. Skarb w kuchni, ale nie tylko. Skóra je kocha, włosy je kochają, ja je kocham! Ale wróćmy na ziemię. Nie każdy lubi się brudzić i tłuścić (like I do), więc dla tych osób proponuję zupę - zupę krem dość łagodną, podkreśloną aromatem orzechów.
Jak myślę i porach, to przychodzą mi do głowy śledzie, a konkretnie śledzie z porem (zaskakujące) i jabłkiem plus jogurt, odrobina majonezu. Połączenie idealne. Ostrawe pory, słodko - kwaśne jabłko, słone wiadomo co i łagodny jogurt.
Teraz pora na pora w wersji "mash & fast". A kilka innych pomysłów na to warzywo znajdziecie tutaj i tutaj.
Składniki:
- 2 pory
- 1 pietruszka
- kilka średnich ziemniaków
- mała śmietana 12 %
- 2 łyżki oliwy lub masła (albo trochę mięsnego bulionu)
- ok. 1/2 szklanki wina białego wytrawnego
- 2 łyżki oleju z orzechów włoskich (u mnie taki, tłoczony na zimno)
- woda
- pieprz
- sól
Białe części porów pokroić na kawałki. To samo uczynić z ziemniakami i pietruszką. Warzywa przesmażyć na oliwie. Po 5-7 minutach zalać je wodą i winem. Gotować do miękkości, doprawić, dodać śmietanę i zmiksować na krem. Podawać polane olejem z orzechów włoskich.
A do zupy podać można np. grzanki.