Krem herbaciany
Październik jest miesiącem herbaty więc postanowiłam przygotować coś z jej wykorzystaniem. Padło na deser herbaciany, na który już dawno miałam ochotę ale jakoś zawsze rezygnowałam w ostatniej chwili. I muszę powiedzieć, że trzeba było być odważnym, żeby go zrobić. Smak tego deseru jest bardzo orginalny. Posmak herbaty Earl Grey dominuje i łączy się z piankową konsystencją śmietanki. I napewno byłby mdły gdyby nie dodatek soku z cytryny. Wiem, że ten deser nie będzie smakował każdemu ale wytrawnemu poszukiwaczowi smaków napewno. Dlatego polecam:)
Składniki:
- 1 pojemnik śmietany kremówki
- 4 czubate łyżki cukru
- 3 łyżeczki czarnej herbaty Earl Grey
- 3 jajka
- 1 torebka cukru waniliowego
- 3 łyżeczki żelatyny
- sok z połówki cytryny
- tarta czekolada do dekoracji
Zalać czarną herbatę szklanką wrzącej wody. Odstawić na 5 minut pod przykryciem do zaparzenia, a następnie przecedzić przez sito. Wystudzić. Rozprowadzić żelatynę w wodzie. Utrzeć jajka z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodać zaparzoną herbatę, sok z cytryny, oraz żelatynę. Całość dobrze wymieszać, wstawić do lodówki. Ubić śmietanę, zmiksować z kremem herbacianym gdy ten zacznie tężeć. Tak przygotowaną masę przełożyć do pucharków. Wstawić do lodówki. Można przybrać bitą śmietaną i wiórkami czekolady.
Smacznego:)