Korzenne rudolfy
Czerwony nos Rudolfa pewnie niejeden już widział ;), u nas też zagościł na ciasteczkach. Rudolfy wypromowała już jakiś czas temu Dorotus ale ja upiekłam zamiast spodu waniliowego, pyszne i aromatyczne ciasteczka korzenne. Przepis na nie dostałam od cioci, bardzo zasmakowały naszej rodzince tak, że w tym roku musiałam upiec drugą porcje, bo pierwsza szybko zniknęła. Rudolfy powstały głównie na życzenie synka i jak nasza przedświąteczna tradycja nakazuje Wojtuś dzielnie uczestniczył w ich powstawaniu.
Składniki na ok 60 szt:
450 g mąki pszennej
2,5 łyżeczki mielonego cynamonu
2,5 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody
125 g masła
125 g brązowego cukru
1 łyżeczkę cukru waniliowego
1 łyżka miodu
1 jajko
Dodatkowo: lentilki lub m&m czekolada gorzka
Przygotowanie: W misce masło, cukier brązowy i cukier waniliowy razem ubić na puszystą masę. Następnie dodać miód i jajka ciągle ubijając. Na koniec dodać przesiane przez sito: mąkę, cynamon, imbir, sól, sodę
i ziele angielskie i wyrobić ręką. Wyrobione ciasto uformować w kulę, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na ok 2 godziny. Po upływie 2 godzin ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować najlepiej przez folię na grubość ok 2 mm. Za pomocą szklanki lub foremek wykroić ciasteczka, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odległości ok 2 cm. Piec ciasteczka przez 10 min w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni C. Po upieczeniu studzić na kratce. W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę, papier do pieczenia zwinąć w rulonik, uciąć końcówkę, nałożyć czekoladę i na ciasteczku wycisnąć kuleczkę, na nią przykleić m&m`sa i narysować oczy i poroże. Odczekać do zastygnięcia czekolady.
Pozdrawiam LuLa