Korzenne ciasteczka speculoos
Chrupiące kruche pachnące przyprawami ciasteczka speculoos zajadamy z przyjemnością zimową porą gdy tylko zaczną się pojawiać w marketach, najbardziej lubię te lidlowe. W tym roku postanowiłam przygotować je sama, okazało się to banalnie proste. Smak jest niestety trochę inny niż tych sklepowych, myślę że to kwestia użytych przypraw, są fajne chrupiące i takie pozostają gdy się je przechowuje zamknięte i idealnie nadają się do odciskania różnych wzorków.
Składniki:
- 200 g masła
- 300 gram brązowego cukru
- 1 jajo
- 25 ml wody
- 500 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- przyprawa speculoss
Przyprawa speculoss:
- 1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 4 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
Podane składniki (wszyastkie kupicie na Skworcu.com.pl) przyprawy mieszamy ze sobą i gotowe.
Miękkie masło miksujemy z cukrem na gładką masę, następnie dodajemy jajko i wodę. Gdy się połączą dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i przyprawę speculoos i dalej miksujemy lub wyrabiamy ręcznie. Jeżeli ciasto będzie bardzo suche dodajemy jeszcze troszkę wody (ok 1 łyżki). Gotowe ciasto ma być gładkie i elastyczne, owijamy je folią spożywczą i wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc. Wyjmujemy przynajmniej pół godziny przed pieczeniem, gdy ciasto się ogrzeje rozwałkowujemy je cienko i wycinamy ciasteczka. Pieczemy ok 10 minut w 180 st. C