Konfitura z truskawek i rabarbaru z płatkami róży, imbirem i żurawiną
Taką sobie wymyśliłam konfiturę. Miałam truskawki i rabarbar, dorzuciłam suszoną żurawinę, kandyzowany imbir oraz zerwane w lesie, a właściwie prawie nad morzem, płatki dzikiej róży. Wyszło bosko, smacznie, aromatycznie, tak jakoś magicznie. :) Opierałam się na tym przepisie.
Pomysł na czapeczki do słoików zrobione z papilotek muffinkowych pożyczyłam od Gospodarnej. Przepis dodaję do wspaniałej Kwiatowej Akcji Pinkcake.
Składniki:
*ok. 1 kg truskawek
*2 badyle rabarbaru
*2 garście suszonej żurawiny
*1 garść imbiru kandyzowanego
*300g cukru
*sok z 1/2 cytryny
*ok. 150g obranych płatków róży (takich, które mają odcięte białe końcówki)
*40g cukru do syropu
*150ml wody do syropu
Wykonanie:
Dzień przed planowanym robieniem konfitury należy przygotować płatki róży. Ugotować syrop ze 150ml wody, 40g cukru i soku z 1/2 cytryny. Lekko ostudzić i dodać do niego płatki roży. Przykryć i zostawić na 24 godziny.
Następnego dnia obrać truskawki z szypułek, umyć i zmiksować blenderem (nie miksowałam), dodać 300g cukru. Postawić na mały gaz pilnując i mieszając.
Gotować w trzech turach po 15-25 minut (ja gotowałam tyle minut każdego dnia, a zajęło mi to 3 dni). Pod koniec dodać płatki róży razem z płynem. Gotować 10 minut.
Gorącą konfiturę nałożyć do wyparzonych słoiczków, zakręcić i postawić do góry dnem. Ostudzić.
Smacznego :)