Konfitura z róży
Maj, to czas zbiorów płatków róży i przygotowań obłędnej, niepowtarzalnej, konfitury z róży.
Uwielbiam pachnące wypieki, serniki, babeczki, desery z dodatkiem tego obłędnie pachnącego kwiatu, dlatego gdy tylko dopadłam kilka krzaczków dzikiej róży, blisko mojego domu, wybrałam się na pierwsze zbiory.
Tymi wędrówkami zaraziłam i chłopaków i Emka, którzy ochoczo towarzyszą mi przy każdej wyprawie, zbierając płatki na wyścigi, który więcej zbierze.
Dzięki temu, pod koniec maja, mogę pochwalić się kilkoma, pokaźnymi słoiczkami konfitury z róży, która wspaniale wzbogaci smaki w mojej kuchni.
Dorobiłam się również dużego słoja cukru różanego, który niebawem zagości na moim blogu, oraz całego plutonu kandyzowanych płatków róż, które przydadzą mi się podczas dekoracji wypieków:)
Wkrótce zapraszam do siebie na pierwsze słodkości z dodatkiem konfitury z płatków róży.
Oj będzie smacznie!:)
Składniki:
- płatki róż
- cukier (taka sama ilość jak mocno ubitej w misce róży)
- odrobina spirytusu
- odrobina soku z cytryny
Płatki róż oczyścić, usunąć białe końcówki.
Płatki róż ubić dokładnie w misce, dodać taką samą ilość cukru jak ubitych płatków róż.
Płatki róż utrzeć na miazgę.
Pod koniec ucierania dodać odrobinę soku z cytryny i spirytusu.
Konfiturę przełożyć do wyparzonych słoiczków.