Konfitura z pigwy
Tego przepisu miało nie być na blogu bo w pierwszej chwili ta konfitura mnie nie zachwyciła. Jednak w wyniku szczęśliwego zbiegu okoliczności (szerzej o tym wkrótce) stało się tak, że trochę ją ulepszyłam i znalazłam dla niej doskonałe zastosowanie. Tak więc ze spokojnym sumieniem mogę podać przepis na aromatyczną konfiturę z pigwy a za kilka dni zobaczycie co z niej wymyśliłam.
Składniki:
- 2 kg pigwy
- 6 szklanek wody
- 3 szklanki cukru ( można dać więcej-kwestia indywidualna)
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 4 goździki
Pigwy umyć, przekroić, wydrążyć z gniazd nasiennych i pokroić na małe kawałki. Włożyć je do garnka, zalać wodą i gotować na małym ogniu ok. 40 min. W tym czasie owoce się rozgotują ale na pewno nie wszystkie i nie dokładne. Jeżeli chcecie mieć gładką konfiturę można je rozgnieść, ja lubie jak się trafiają kawałki owoców. Dodać cukier, cynamon i goździki zgniecione w moździerzu. Wszystko gotować jeszcze około 20-30 min, jeśli woda wyparowała można jeszcze trochę dodać. Gorącą konfiturę przekładać do słoików, zakręcać, zapasteryzować. Z podanych proporcji wyszło mi 4 słoiki po 500 ml.
Smacznego:)