Kokosanki
Co zrobić ze zbędnymi białkami ? Polecam kokosanki! Robiłam je wprawdzie pierwszy raz, ale wyszły bardzo smakowite, choć troszeczkę spiekły się pod spodem. Nie są takie jak z cukierni, nie mają tak cudownego, słodkiego, ciągnącego się wnętrza, ale są również bardzo smaczne, idealne do popołudniowej kawki lub herbatki, dla osłody w tak deszczowy, ponury dzień.
Update: "Coco, coco bello ...! " - tak wołali sprzedawcy kokosu na adriatyckiej plaży. Nieśli oni w wiaderkach z wodą przecudne, wilgotne, pachnące kawałki kokosu i sprzedawali je plażowiczom w upalne letnie dni. Oczywiście my także kupiliśmy i zajadaliśmy się tym twardym owocem, z którego kapała woda. Mówię Wam - coś pysznego ! :))
Zrobiło mi się troszkę cieplej dzięki wspomnieniom :)
Składniki:
*4 białka
*1 szklanka cukru
*300g wiórków kokosowych
*kilka kropel aromatu cytrynowego
Wykonanie:
Białka ubić na sztywną pianę. Cały czas ubijając dodać cukier. Następnie wsypać wiórki kokosowe i wymieszać. Można dodać kilka kropel aromatu, u mnie cytrynowy.
Formować ciasteczka i kłaść je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec około 20 minut w temperaturze 160 stopni.
Smacznego :)