Kardamonowy pudding z tapioki
Mmmm...tapioka...uwielbiam!
Najczęściej przygotowuje z niej deser mleczny bez kardamonu, ale z cukrem trzcinowym i polewam podduszonymi owocami świeżymi lub mrożonymi. Ale jakiś czas temu na blogu Komarki, wypatrzyłam ten przepis. Bardzo podobny do tego, z którego do tej pory korzystałam, aczkolwiek na plan pierwszy wysuwa sie kardamon, który zupełnie zmienia smak deseru:-)
Kardamonowy pudding z tapioki
Składniki:
1/3 filiżanki tapioki
2 1/2 filiżanki mleka
1/4 filiżanki cukru
6 strączków kardamonu, rozgniecionych lekko końcówką noża
Malinowo - jagodowe coulis:
1/2 szklanki malin
1/2 szklanki jagód
1/3 szklanki cukru
Mleko ze strączkami kardamonu do prowadzić do wrzenia i zostawic na około 20 minut. Przecedzić mleko do garnka, następnie dodać tapiokę (którą wcześniej namoczyłam w zimnej wodzie na 1 godzinę) i cukier. Gotować około 10 minut, często mieszając (lubi sie przypalać!). aż tapioka zmięknie i perełki staną sie przezroczyste. Przełozyć gotową tapiokę do pucharków. Ostudzić.
Maliny, jagody i cukier zagotować i gotować na małym ogniu ok. 10 minut, aż owoce rozgotują sie i część wody wyparuje. Przetrzeć owoce przez sitko, oddzielając pestki. Ostudzić. Zimną tapiokę w pucharkach polać malinowo - jagodowym coulis.
Smacznego:)