Jajka sadzone na tostach z pieczarkami i z grillowanym brie
Majówka minęła z deszczem i w hałasie 4ki dzieciaków latających w kółko po domu, no bo cóż innego miały w tym deszczu robić. Nie miałem siły, ani ochoty na gotowanie, tym bardziej o poranku, goście musieli się zadowolić zwykłymi śniadaniami z kanapek i zimnej płyty. To trochę niegrzeczne z mojej strony, wiem o tym, ale na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że to tacy goście, prawie jak domownicy – często było tak, że schodzę na dół, a oni już sobie sami śniadanie szykują. Za to dziś, kiedy odstawiłem pierwszego kuchcika na zielone przedszkole i wróciłem do cichego domu, od razu mnie wena naszła, i stwierdziłem, że czas nadrobić zaległości w majowych śniadaniach
Dla 2 osób:
4 średnie jajka
2 tosty
Ze 2 pieczarki
Kilka plasterków salami
2-3 łyżki śmietany 30%
70 – 100g. serka pleśniowego brie.
Z pół łyżki masła.
sól, pieprz.
Pieczarki kroimy w plasterki, a salami w kosteczkę, na patelni przesmażamy chwilkę salami, dorzucamy pokrojone grzyby i dusimy razem na niewielkim ogniu z 10 min. w tym czasie na drugiej patelni na roztopione masło wbijamy jajka i robimy normalne sadzone.
Patelnie grillową mocno rozgrzewamy, a tosty wrzucamy do tostera.Pieczarki solimy i pieprzymy i dodajemy do nich trochę śmietany, teraz na malutkim ogniu dusimy aż śmietana mocno zgęstnieje.
Na patelnie grillową wrzucamy ser pleśniowy, pokrojony w kostki o bokach ok.2,5cm, skórką w dół. Przesmażamy tak, żeby powstał charakterystyczny grillowy wzorek, ale jednocześnie, żeby ser nie wypłynął nam ze środka. Dlatego właśnie patelnia musi być mocno rozgrzana, a ser brie z kolei nie może być za bardzo dojrzały.
Solimy, pieprzymy jajka.
Tosty kroimy na pół, w trójkąty, jajka podobnie, na tostach układamy gęsty sos pieczarkowy, na niego jajka, obok kładziemy po 2 kosteczki grillowanego sera, przyozdabiając wiosennymi jarzynkami. Podajemy z pyszną, aromatyczną kawą, delektujemy się wyglądem, a później smakiem, rozsmakowujemy się w chwili wspaniałego poranka i doskonałego początku dnia.
Drugi kuchcik zaczyna się drzeć i wysmarowuje się cały serkiem, który spożywał na śniadanie, staramy się to ignorować i nadal cieszyć się tą niezwykła chwilą; nie da się, bo serek zaczyna lotem parabolicznym wędrować także w naszym kierunku, ciśnienie zaczyna nam się lekko podnosić, nie tylko za sprawą kawy.
Ach, cóż to był za piękny poranek!
Dla 2 osób:
4 średnie jajka
2 tosty
Ze 2 pieczarki
Kilka plasterków salami
2-3 łyżki śmietany 30%
70 – 100g. serka pleśniowego brie.
Z pół łyżki masła.
sól, pieprz.
Pieczarki kroimy w plasterki, a salami w kosteczkę, na patelni przesmażamy chwilkę salami, dorzucamy pokrojone grzyby i dusimy razem na niewielkim ogniu z 10 min. w tym czasie na drugiej patelni na roztopione masło wbijamy jajka i robimy normalne sadzone.
Patelnie grillową mocno rozgrzewamy, a tosty wrzucamy do tostera.Pieczarki solimy i pieprzymy i dodajemy do nich trochę śmietany, teraz na malutkim ogniu dusimy aż śmietana mocno zgęstnieje.
Na patelnie grillową wrzucamy ser pleśniowy, pokrojony w kostki o bokach ok.2,5cm, skórką w dół. Przesmażamy tak, żeby powstał charakterystyczny grillowy wzorek, ale jednocześnie, żeby ser nie wypłynął nam ze środka. Dlatego właśnie patelnia musi być mocno rozgrzana, a ser brie z kolei nie może być za bardzo dojrzały.
Solimy, pieprzymy jajka.
Tosty kroimy na pół, w trójkąty, jajka podobnie, na tostach układamy gęsty sos pieczarkowy, na niego jajka, obok kładziemy po 2 kosteczki grillowanego sera, przyozdabiając wiosennymi jarzynkami. Podajemy z pyszną, aromatyczną kawą, delektujemy się wyglądem, a później smakiem, rozsmakowujemy się w chwili wspaniałego poranka i doskonałego początku dnia.
Drugi kuchcik zaczyna się drzeć i wysmarowuje się cały serkiem, który spożywał na śniadanie, staramy się to ignorować i nadal cieszyć się tą niezwykła chwilą; nie da się, bo serek zaczyna lotem parabolicznym wędrować także w naszym kierunku, ciśnienie zaczyna nam się lekko podnosić, nie tylko za sprawą kawy.
Ach, cóż to był za piękny poranek!