Jagodzianki
Moje pierwsze jagodzianki. Z pewnością nie ostatnie. Powoli oswajam się z drożdżowym ciastem...na razie są to tylko drożdże suche, ale wierzę, że i na świeże przyjdzie pora. Gdyby nie maszyna do pieczenia chleba, która odwala za mnie prawie całą brudną robotę, pewnie bym się nigdy za drożdżowe wypieki nie zabrała. A tak, mogę troszkę się pobawić.
Przepis na jagodzianki znalazłam u Dorotus, ona zaś zaczerpnęła go od Tatter. Pyszne wyszły, naprawdę. Nie mam im nic do zarzucenia...no może tylko wygląd, ale to kwestia kiepskiego piekarnika (od dołu szybko mi przypala, a od góry ani myśli przyrumieniać). Najlepsze jeszcze lekko ciepłe, choć i na drugi dzień były smaczne. Piekłam je w zeszłym tygodniu, bo ostatnie dni, kiedy temperatura, tak jak dziś, sięga 35 stopni, skutecznie odstraszają mnie od piekarnika. Polecam z czystym sercem :)
Jagodzianki są moją drugą propozycją do akcji "Jagodowo nam" zorganizowanej przez Olciaky.
Składniki ( z tej ilości wychodzi 16 jagodzianek):
- 500 g mąki pszennej chlebowej (ja dałam mąkę tortową, bo tylko taką miałam w domu)
- 1,5 łyżeczki (7g) suchych drożdży (lub 14 g świeżych drożdży)
- szklanka mleka
- 1 jajko
- 1/4 szklanki oleju słonecznikowego
- pół szklanki cukru
- 8 g cukru waniliowego (ja dałam domowy cukier waniliowy i dodałam od siebie jeszcze łyżeczkę ekstraktu waniliowego)
- szczypta soli
- ew. rozkłócone jajko do posmarowania jagodzianek z wierzchu przed pieczeniem
Nadzienie:
- 300 g umytych i przebranych jagód
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Dodatkowo: lukier, przygotowany z cukru pudru i gorącej wody
Wykonanie:
Wszystkie składniki umieścić w maszynie według kolejności: płynne, sypkie, na końcu drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta 'dough' (w mojej maszynie jest to program 13: Ciasto rosnące; czas trwania: około 1,5 h). W międzyczasie wymieszać ze sobą składniki nadzienia. Odstawić.
Po wyrobieniu przez maszynę i wyrośnięciu ciasto krótko wyrobić i podzielić na 16 części. Uformować z nich kule i pozostawić na 15 minut do napuszenia. Z każdej kuli zrobić placek i na środku każdego umieścić kopiastą łyżkę jagód z cukrem i mąką. Placki zlepić, dokładnie dociskając (tak jak pierogi). Każdy placek umieścić złączeniem w dół na blacie stołu i, rolując delikatnie, nadać im kształt owalnych bułeczek. Gotowe bułeczki umieścić na naoliwionej lub wysypanej mąką blaszce (ja umieściłam na papierze do pieczenia). Pozostawić do wyrośnięcia na około 45 minut. Wyrośnięte jagodzianki można posmarować rozkłóconym jajkiem. Piec przez około 15 minut w temperaturze 220ºC (u mnie 20 minut). Gdy lekko przestygną, polukrować. Smacznego :)