Jabłkowa pokusa , ciasto z jabłkami i pianką straciatella
Przyznam się Wam, że ostatnio to wypieki mojej mamy częściej królują w domu.
Ja chyba z nadejściem tych chłodów mam zdecydowanie większą ochotę na dania ostre, niż na słodkości.
Dziś na bloga wskakuje kolejny super przepis mojej mamy!
Pyszne, półkruche ( genialne!) ciasto pokryte jabłkami z galaretką i lekką, puszystą pianką straciatella tworzy fantastyczną całość, której żaden łasuch się nie oprze!
Idealne ciasto nie tylko na jesień!
My dodałyśmy do niego galaretkę pomarańczową – Wy śmiało możecie wykorzystać inny, ulubiony smak!
Może cytryna lub agrest?
Polecam!
spróbujcie!
SKŁADNIKI:
( 22×24 )
SPÓD:
* mąka pszenna – 130 g
* mąka ziemniaczana – 70 g
* cukier – 150 g
* miękkie masło – 170 g
* jajko – 1 szt
* żółtko – 2 szt
MASA:
* jabłka – 1,5 kg
* galaretka pomarańczowa – 2 op
* masło – 120 g
PIANKA STRACIATELLA:
* śmietana 30% – 500 g
* mascarpone – 250 g
*jogurt grecki – 250 g
* cukier puder – 4-5 łyżek
* czekolada gorzka – 100 g
* żelatyna sypka – 5 łyżeczek
* woda – 80 ml
DODATKOWO:
* galaretka pomarańczowa – 1 op
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
CIASTO:
170 g miękkiego masła ucieramy z cukrem, dodajemy 3 żółtka i 1 białko – cały czas ucieramy.
Dodajemy przesiane obie maki , miksujemy na wolnych obrotach.
Wyciągamy ( klei się! ) na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczemy ok. 25 minut w 170C. Studzimy.
MASA JABŁKOWA:
Jabłka ścieramy na grubych oczkach, dodajemy masło, gotujemy na wolnym ogniu ok. 3 minuty.
Wsypujemy 2 galaretki, dusimy ok. 5 minut, aż galaretki się rozpuszczą. Studzimy.
Lekko wystudzoną masę rozprowadzamy na schłodzonym cieście, wyrównujemy.
PIANKA STRACIATELLA:
Żelatynę zalewamy zimną wodą, mieszamy, podgrzewamy al nie gotujemy!
Jogurt grecki mieszamy z mascarpone i cukrem pudrem, a następnie ( hartując wcześniej! ) dodajemy żelatynę.
Dodajemy ubiją na puch śmietanę i bardzo dokładnie mieszamy.
Wrzucamy posiekaną lub tartą grubo czekoladę.
Wyciągamy na masę jabłkową, wyrównujemy, chłodzimy.
WIERZCH:
Galaretkę mieszamy z 400 ml wrzątku, chłodzimy, lekko tężejącą wylewamy na ciasto, odstawiamy do lodówki.
Smacznego!