Indyjskie kebaby z wołowiny
Indyjskie kebaby niewiele mają wspólnego z tymi arabskimi, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Przypominają raczej małe kotleciki ;)
Kebaby można robić z różnych gatunków mięs, a nawet warzyw (kiedyś podawałam przepis na kebaby warzywne).
Te kebaby zostały zrobione z gotowanej w przyprawach wołowiny. Podane razem z kukurydzą na ostro i indyjskim pieczywem, bardzo nam smakowały :)
INDYJSKIE KEBABY Z WOŁOWINY
(2 porcje)
300g-400g chudej wołowiny,
3-4 łyżki ciecierzycy z puszki,
1 łyżeczka świeżo startego imbiru,
1-2 ząbki czosnku,
½ cebuli,
zielone papryczki chili (wg uznania, ja dałam ½ sztuki),
1 łyżeczka chili w proszku (ja dałam mniej),
szczypta soli,
1 łyżeczka przyprawy garam masala,
1 łyżka posiekanych listków kolendry,
olej do smażenia,
500ml wody,
1 łyżka jogurtu naturalnego,
1 średnie jajko,
1-2 łyżki mąki z ciecierzycy (ewentualnie zwykłej mąki pszennej),
+ dodatkowo krążki cebuli, ćwiartki cytryny i sałata
W misce wymieszać kawałki mięsa, imbir, posiekany czosnek, cebulę i zielone chili, dodać sól, chili w proszku, garam masala i połowę posiekanej kolendry.
W garnku rozgrzać 1 łyżkę oleju i krótko obsmażyć mięso z przyprawami. Wlać wodę i gotować pod przykryciem 45-60 minut, aż mięso będzie miękkie. Następnie odkryć pokrywkę i gotować, aż woda wyparuje (uważać, żeby nie przypalić mięsa).
Ugotowane mięso zmielić wraz z ciecierzycą na gładką masę. Dodać jogurt, jajko, pozostałą kolendrę i tyle mąki, aby masa była dość zwarta i dała się formować. Wilgotnymi dłońmi formować nieduże kotleciki i smażyć je z obu stron na oleju. Odsączyć z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych.
Podawać z sałatą, krążkami cebuli i ćwiartkami cytryny.
Wersja ekonomiczna: można użyć gotowanej wołowiny, która została np. z rosołu. Dodać do niej wszystkie przyprawy, całość zmielić i dalej postępować jak w przepisie.
Te kebaby zostały zrobione z gotowanej w przyprawach wołowiny. Podane razem z kukurydzą na ostro i indyjskim pieczywem, bardzo nam smakowały :)
INDYJSKIE KEBABY Z WOŁOWINY
(2 porcje)
300g-400g chudej wołowiny,
3-4 łyżki ciecierzycy z puszki,
1 łyżeczka świeżo startego imbiru,
1-2 ząbki czosnku,
½ cebuli,
zielone papryczki chili (wg uznania, ja dałam ½ sztuki),
1 łyżeczka chili w proszku (ja dałam mniej),
szczypta soli,
1 łyżeczka przyprawy garam masala,
1 łyżka posiekanych listków kolendry,
olej do smażenia,
500ml wody,
1 łyżka jogurtu naturalnego,
1 średnie jajko,
1-2 łyżki mąki z ciecierzycy (ewentualnie zwykłej mąki pszennej),
+ dodatkowo krążki cebuli, ćwiartki cytryny i sałata
W misce wymieszać kawałki mięsa, imbir, posiekany czosnek, cebulę i zielone chili, dodać sól, chili w proszku, garam masala i połowę posiekanej kolendry.
W garnku rozgrzać 1 łyżkę oleju i krótko obsmażyć mięso z przyprawami. Wlać wodę i gotować pod przykryciem 45-60 minut, aż mięso będzie miękkie. Następnie odkryć pokrywkę i gotować, aż woda wyparuje (uważać, żeby nie przypalić mięsa).
Ugotowane mięso zmielić wraz z ciecierzycą na gładką masę. Dodać jogurt, jajko, pozostałą kolendrę i tyle mąki, aby masa była dość zwarta i dała się formować. Wilgotnymi dłońmi formować nieduże kotleciki i smażyć je z obu stron na oleju. Odsączyć z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych.
Podawać z sałatą, krążkami cebuli i ćwiartkami cytryny.
Wersja ekonomiczna: można użyć gotowanej wołowiny, która została np. z rosołu. Dodać do niej wszystkie przyprawy, całość zmielić i dalej postępować jak w przepisie.
