Hotteok - słodkie koreańskie placuszki
Jak wiecie swoimi przepisami bardzo, ale to bardzo lubię nawiązywać do kuchni świata.
Dziś zapraszam Was do Korei ( tam jeszcze nie byliśmy! ) na genialne, słodkie placuszki Hotteok.
W Korei jest to rodzaj street foodu, czyli jedzenia sprzedawanego na szybko przy ulicy.
Geneza ich sięga jednak do Chin a nie Korei ( w XIX wieku Chiny wysłały do Korei swoich żołnierzy, którzy w późniejszym czasie tam się osiedlili przynosząc przy okazji wiele nowych pomysłów na pyszne potrawy ).
Pierwotna wersja z Chin była ostra, nie słodka, ale o dziwo zdecydowanie bardziej popularnymi stały się Hotteok na słodko.
Z zewnątrz chrupiące, w środku delikatne.
Obficie wypełnione pysznym, gorącym nadzieniem z brązowego cukru, cynamonu i orzechów.
Prawdziwe niebo w gębie!
SKŁADNIKI:
( ok. 10-14 szt )
* mąka pszenna – 2 szkl ( o poj. 250 ml )
* letnia woda – 1 szkl
* suche drożdże – 2 łyżeczki
* sól – 1 szczypta
* cukier biały – 2 łyżki
* olej – 2 łyżki
NADZIENIE:
* brązowy cukier – 3/4 szkl
* cynamon – 2 łyżki
* orzechy ( np. włoskie ) – 1 szkl
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Do miski wkładamy: biały cukier, wodę, drożdże, sól – mieszamy.
Dodajemy przesianą mąkę, dokładnie wyrabiamy na gładkie, elastyczne ciasto.
Zawijamy folią ( lub przykrywamy ściereczką ) i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu jeszcze chwilkę wyrabiamy, dzielimy na kawałki i każdy wałkujemy na cieniutki placek.
Prażone orzechy siekamy ( lub mielimy ) z cukrem i cynamonem ),= porcjami kładziemy na ciasto i zamykamy dokładnie sklejając.
Każdy placuszek dokładnie spłaszczamy ( będą rosły podczas smażenia ).
Smażymy na rozgrzanym oleju – smażymy wolno, by w środku ni były surowe ).
Zajadamy!
Smacznego!