Hawajskie słodkie bułeczki
Przed Wami kolejny przepis na domowe bułeczki. Tym razem można powiedzieć, że nieco egzotyczne, bo z dodatkiem soku z ananasa.
Porcja jest solidna, bo z przepisu otrzymacie 12 bułeczek do odrywania. Można również ciasto podzielić na mniejsze kawałki i przygotować nawet 15-16 mniejszych bułeczek.
Bułeczki wychodzą pyszne i słodziutkie, a to za sprawą wykończenia ich miodowym masełkiem, którym smaruje się bułki przed i po pieczeniu. Dzięki temu zabiegowi otrzymujemy cudownie lśniącą „skorupkę”.
Bułeczki hawajskie są bardzo fajnie, ale powiedziałabym, że to jeden z tych „cięższych” wypieków. Najlepiej smakują od razu po upieczeniu, ale nawet na drugi dzień ciągle są ok.
- 3/4 szkl. soku ananasowego
- 1/2 szkl. maślanki
- 70 g masła
- 720 g mąki pszennej
- 100 g miodu
- 10 g drożdży suszonych
- 2 łyżeczki soli
- 1 duże jajko
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Dodatkowo:
- 20 g miodu np rzepakowego
- 40 g miękkiego masła
W rondelku umieszczamy maślankę, masło, miód oraz sok ananasowy. Podgrzewamy, aż do rozpuszczenia się masła. Lekko studzimy.
Do dużej miski przesiewamy mąkę. Dodajemy suszone drożdże oraz sól, mieszamy. Dodajemy składniki mokre (ciepłe, nie gorące!), jajko oraz ekstrakt waniliowy. Początkowo mieszamy łyżką, po czym wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto (ja wyznaję zasadę, że im dłużej, tym lepiej).
Gotowe ciasto odstawiamy przykryte ściereczką, na około 1,5 godziny, do wyrośnięcia. Po tym czasie ciasto odgazowujemy (ponownie krótko wyrabiamy), dzielimy na 12 porcji i z każdej formujemy okrągłą bułeczkę.
Bułeczki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, zachowując niewielkie odstępy. Przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy do napuszenia, na około godzinę. Wyrośnięte bułeczki smarujemy połową miękkiego masła rozmieszanego z miodem.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 25 minut (do lekkiego zarumienienia), Gotowe, ciepłe bułeczki smarujemy resztą miodowego masełka.
Najlepiej smakują od razu po upieczeniu.