Gulasz wołowy
Dania jednogarnkowe są u mnie w domu bardzo popularne dlatego wszelkiego rodzaju gulasze często pojawiają się na stole. Wczoraj wykorzystałam wołowinę a jak wołowina to musi być czerwone wino. Danie bardzo smaczne, i jak to zwykle u mnie bywa musiałam je podać do kaszy gryczanej. Niestety gulasz wołowy ma jedną wadę. Mięso musi być bardzo długo gotowane. Moje dusiło się około 2,5 godziny.
Składniki:
- 1 i 1/2 kg wołowiny bez kości
- 3 szalotki lub białe części dymki
- 3 marchewki
- łyżka oliwy
- 3 ząbki czosnku
- mieszanka ziołówa (3 gałążki tymianku, 2 liście laurowe, ziele angielskie włożyć do torebki z gazy)
- 2 dag suszonych grzybów
- butelka czerwonego wytrawnego wina
- łyżeczka cukru
- 10 ml koniaku (opcjonalnie)
- sól, pieprz
- 40 dag drobnych pieczarek
Mięso pokroić w kostkę. Szalotki i marchewki obrać, pokroić w plasterki, podsmażyć na oliwie, stale mieszając, zdjąć z patelni. Na tłuszcz ze smażenia wrzucić mięso i obsmażyć ze wszystkich stron na brązowo. Dodać z powrotem marchewkę i szalotki, smażyć razem, mieszając. Dodać nieobrane ząbki czosnku, mieszankę ziół, grzyby. Wlać wino, koniak, dodać cukier, sól i pieprz do smaku. Doprowadzić do wrzenia. Przykryć, zmniejszyć ogień i dusić na wolnym ogniu do 3 godzin. Na 10 minut przed końcem wrzucić oczyszczone, pokrojone w ćwiartki pieczarki i dokończyć gotowanie bez przykrycia. Przed podaniem wyjąć zioła i czosnek.
Smacznego:)