Gruszki w Earl Grey'u
Ten deser nasuwa mi skojarzenia z Bożym Narodzeniem. Żurawina wygląda w nim jak małe rubiny. Mimo to nie mogłam się powstrzymać, by nie zrobić go właśnie teraz, na sam koniec akcji "Lubię herbatę!" Be@tki. Zresztą, dziś dla odmiany pogoda się popsuła, zrobiło się pochmurnie i deszczowo, więc gruszki w Earl Grey’u nie są znowu takie nie na miejscu ;)
Przepis znalazłam w miesięczniku "Kuchnia" (2/2009). Jest naprawdę smaczny (mimo że za mało odparowałam syrop i był trochę za rzadki, ale co tam) i łatwo się go robi :)
GRUSZKI W EARL GREY'U
(dla 2 osób)
2 saszetki herbaty earl grey,
2 szklanki wody,
½ szklanki cukru,
2 duże gruszki,
8 suszonych moreli,
¼ szklanki suszonych żurawin,
4 goździki,
Zalać herbatę wrzątkiem, przykryć i odstawić na 10 minut. Gruszki obrać, przekroić na pół i oczyścić z pestek. Z herbaty wyjąć saszetki, do naparu wsypać cukier i mieszając, podgrzewać na małym ogniu, aż się rozpuści. Włożyć gruszki, morele i goździki. Przykryć i gotować na maleńkim ogniu 5 minut. Dodać żurawinę i gotować jeszcze minutę. Wyjąć gruszki, morele i żurawinę, a syrop gotować, aż pozostanie ok. ¾ szklanki. Polać syropem owoce.
Przepis znalazłam w miesięczniku "Kuchnia" (2/2009). Jest naprawdę smaczny (mimo że za mało odparowałam syrop i był trochę za rzadki, ale co tam) i łatwo się go robi :)
GRUSZKI W EARL GREY'U
(dla 2 osób)
2 saszetki herbaty earl grey,
2 szklanki wody,
½ szklanki cukru,
2 duże gruszki,
8 suszonych moreli,
¼ szklanki suszonych żurawin,
4 goździki,
Zalać herbatę wrzątkiem, przykryć i odstawić na 10 minut. Gruszki obrać, przekroić na pół i oczyścić z pestek. Z herbaty wyjąć saszetki, do naparu wsypać cukier i mieszając, podgrzewać na małym ogniu, aż się rozpuści. Włożyć gruszki, morele i goździki. Przykryć i gotować na maleńkim ogniu 5 minut. Dodać żurawinę i gotować jeszcze minutę. Wyjąć gruszki, morele i żurawinę, a syrop gotować, aż pozostanie ok. ¾ szklanki. Polać syropem owoce.