Grillowane polędwiczki wieprzowe na dwa sposoby
Obiecywałam częstsze wpisy, a tu znowu tygodniowa przerwa... Wobec tego mam dla Was dzisiaj przepis składający się z dwóch części, na bardzo popularne ostatnio polędwiczki wieprzowe, a ponieważ sezon grillowy w pełni, na pewno się przydadzą do urozmaicenia grillowego menu. Można też przyrządzić takie danie na patelni grillowej.
Polędwiczki w miodzie i sosie sojowym
2 polędwiczki wieprzowe
4 łyżki oliwy
2 łyżki miodu
3 łyżki sosu sojowego
łyżeczka czosnku granulowanego
pieprz
Polędwiczki pokrój w plastry, lekko rozpłaszcz nożem (ewentualnie można lekko rozbić). Wymieszaj składniki marynaty i dokładnie polej mięso. Zostaw w chłodnym miejscu na co najmniej 30 minut. Grilluj po 2 minuty z każdej strony. Ponieważ marynata zawiera szybko karmelizujący się miód, trzeba uważnie pilnować, żeby ogień nie był za duży, gdyż mięso może za mocno się przypalić.
Polędwiczki w marynacie musztardowej
2 polędwiczki wieprzowe
5 łyżek dowolnej musztardy
2-3 łyżki wytrawnego czerwonego wina
2 łyżki oliwy
po łyżce świeżych posiekanych ziół: pietruszki, szczypiorku, tymianku (mogą być też inne)
szczypta pieprzu cayenne, pieprz czarny
suszone zioła do posypania (u mnie czubryca)
Dokładnie wymieszaj składniki marynaty i dokładnie zanurz w niej mięso. Odstaw na jakiś czas (najlepiej na co najmniej kilka godzin). Następnie wyjmij mięso i usuń marynatę. Grilluj po 2-3 minuty z każdej strony. Przed podaniem posyp ziołami.