Gofry maślane
Mój ulubiony przepis na gofry tym razem w nieco innym wydaniu – zamiast oleju, dałam roztopione masło, zamiast zwykłej wody, wodę gazowaną, oraz zmieniłam nieco sposób przygotowania – osobno ubiłam białka, a osobno pozostałe składniki.
Gofry wyszły świetne, bardzo delikatne. Bardzo nam smakowały.
Przygotowując jedne i drugie gofry (z przepisu poniżej, i te z mojego ulubionego, który dostępny jest na blogu od lat) zawsze część ciasta odkładam sobie do mniejszego naczynia i wstawiam na noc do lodówki. Piekę je następnego dnia i mam świeże gofry na śniadanie. Gofry z tego przepisu mam wrażenie, że następnego dnia mają nieco inną konsystencję, są bardziej gęste, ale smażą się równie dobrze i równie dobrze smakują na następny dzień.
Coś czuję, że jeśli teraz ktoś zapyta o mój ulubiony przepis na gofry, będę mieć problem wskazać ten jeden jedyny, ale z pewnością będę brać pod uwagę właśnie te dwie receptury 🙂
Poniżej, w treści przepisu zostawiam też link afiliacyjny do serwisu Ceneo.pl z modelem gofrownicy, jakiej obecnie sama używam. Produkt dostałam ze 2 lata temu od mojego Synka na Dzień Matki. Uważam, że ta gofrownica sprawdza się super (choć jest duża i ciężka) i z czystym sumieniem mogę ją polecić.
Składniki na Gofry maślane:
Gofry:
- 500 g mąki tortowej
- 15 g proszku do pieczenia
- 100 g cukru pudru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 5 jajek
- 200 g masła, rozpuszczonego na małym ogniu i nieco przestudzonego
- 1 szkl gazowanej wody mineralnej
- 1 szkl. mleka
Dodatkowo:
- ulubiona konfitura np malinowa
- 300 g śmietanki 36%
- 1 łyżka cukru pudru
- opcjonalnie – 1 łyżka nutelli
- ulubione owoce: borówki, maliny
Jak zrobić gofry maślane?
Białka ubijamy na sztywną pianę.
W osobnym naczyniu miksujemy ze sobą pozostałe składniki: mąkę, proszek do pieczenia, ekstrakt waniliowy, cukier puder, żółtka, mleko, wodę oraz rozpuszczone masło. Kiedy otrzymamy gładką masę, łączymy ją z ubitymi białkami za pomocą szpatułki.
Gotowe ciasto odstawiamy na około 15-20 minut.
Następnie pieczemy w rozgrzanej gofrownicy do zarumienienia (u mnie po około 2,5 minuty w mocnej gofrownicy marki Dezal (link afiliacyjny/reklama), w słabszych gofrownicach trzeba będzie piec nieco dłużej).
Śmietankę ubijamy na sztywno z dodatkiem cukru pudru. Dzielimy na połowę, jedną część miksujemy z nutellą.
Gofry smarujemy niewielką ilością konfitury, wykładamy obie śmietanki, posypujemy owocami.