Faworki orkiszowe bez cukru. Zdrowsza wersja
Faworki to karnawałowy przysmak i proponuję upiec je dla podtrzymania staropolskiej tradycji, oczywiście z najlepszego przepisu. Niezawodny przepis pochodzi z kuchni polskiej, jest prosty i nieprzekombinowany.
Choć faworki upiekłam z mąki orkiszowej jasnej 630, bądź co bądź mąki chlebowej są delikatne, kruche i doprawdy trudno im się oprzeć.
Są słodkie, ale słodycz nie pochodzi z cukru, a ze zmielonego na mączkę ksylitolu.
Ciasto na faworki nie zawiera drożdży, proszku do pieczenia, ani sody. Rośnie dzięki napowietrzeniu poprzez wielokrotne składanie i wybijanie ciasta wałkiem.
Przygotowanie faworków jest dużo łatwiejsze niż przygotowanie pączków. Może się skusisz?
Zapraszam na zdrowszą wersję tradycyjch faworków, bez mąki pszenicznej i cukru. Mące pszenicznej dziękujemy! Dzisiejsze hybrydowe odmiany pszenicy są niezniszalne na polu i niestety w naszych przewodach pokarmowych również, trudno ją strawić i wydobyć z niej składniki odżywcze.
Dla zabieganych mam przepis na faworki last minute - z gotowego ciasta francuskiego, po przepis zapraszam tutaj.
Składniki na furę faworków:
250 g mąki orkiszowej jasnej
4 żółtka
3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
1 łyżka spirytusu lub octu
1 l oleju/smalcu
cukier puder/ksylitol
Wykonanie:
- z podanych składników w misie robota przy pomocy haka zagnieść elastyczne ciasto. Gdyby się kleiło dodać jeszcze trochę mąki. Wielokrotnie składać, wałkować i wybijać wałkiem, aż na powierzchni pojawią się pęcherze powietrza. Przykryć ściereczką i odstawić na 1 godzinę
- podzielić na 3 części. Kolejno rozwałkować jak najcieniej (około 1mm ) i wykrawać, najlepiej radełkiem - podłużne paski o wymiarach 10x3 cm. Każdy pasek naciąć w środku wzdłuż na około 5 cm i przewinąć przez nie jeden koniec, do powstania charakterystycznej kokardki
- w płaskim ronlku rozgrzać olej (180`C) i smażyć jednocześnie po kilka faworków z obu stron na złoty kolor. Smażą się bardzo szybko, dosłownie można liczyć po kilkadziesiąt sekund na jedną stronę. Wyławiać (użyłam długich patyczków do szaszłyków) i układać na papierowych ręcznikach do odsączenia nadmiaru tłuszczu
- wystudzone faworki posypać przez sitko cukrem pudrem
- faworki są najlepsze zaraz po upieczeniu lub dopiero po 2 dniach. Drugiej opcji nie udało mi się sprawdzić
SMACZNEGO !