Faworki Atinki
Faworki to tradycyjne polskie, chrupkie ciastka smażone w okresie karnawału, w Tłusty Czwartek lub na ostatki. Posypane cukrem pudrem, smakują wyśmienicie, uwielbiamy je! :) Wczoraj dziecię mnie zapytało, czy upiekę faworki, żeby mógł zanieść troszkę do zerówki i poczęstować dzieci i panią. Ukochanemu również pomysł ten się bardzo spodobał, więc wieczorem po szaleństwach na śniegu zakasałam rękawy i zabrałam się do robienia tych pysznych, kruchych, delikatnych chruścików. Smażyłam je we frytkownicy, którą otrzymałam za udział w Gotowaniu Polskim, naprawdę polecam ten sposób smażenia! Przepis oraz szczegółowe instrukcje dostałam od Atinki, dziękuję bardzo :*
Faworki biorą udział w Pączkowym Tygodniu. :)
Składniki:
*420g mąki (dałam tortową)
*7 żółtek
*6 łyżek gęstej śmietany
*2 łyżki spirytusu lub octu (dałam spirytus)
*cukier waniliowy
*szczypta soli
*cukier puder do posypania
*olej do smażenia
Wykonanie:
Żółtka i cukier roztrzepać i połączyć z innymi składnikami. Zagnieść ciasto. Ciasto nie powinno być zbyt twarde. W razie problemów z zagnieceniem ciasta dodać jeszcze śmietany (ja musiałam dodać). Ciasto należy długo wyrabiać. Następnie zbić je wałkiem około 5-10 minut. Włożyć na 1 godzinę do lodówki owinięte w folię spożywczą.
Po tym czasie rozwałkować cienko i pokroić. Podzieliłam ciasto na 3 części i każdą po kolei rozwałkowywałam, pozostałe trzymając w lodówce, by ciasto nie obeschło i nie stwardniało.
Po rozwałkowaniu, pokroić na paski i dodatkowo jeszcze na romby. Po środku każdego rombu zrobić nacięcie i przeplatać jeden koniec przez dziurkę. Przygotowane chruściki przykryć ściereczką by nie wyschły.
Smażyć na rozgrzanym oleju chwilkę z jednej i drugiej strony. Wyjmować na ręcznik papierowy, by odsączyć z nich nadmiar tłuszczu. Ułożyć na talerzu, posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)