Fasolka szparagowa w słoikach
„Zanim jeszcze nastała era zamrażarek moja mama robiła taką fasolkę co roku. Później wygodniej i szybciej było ją zamrozić. Ja do tej pory też tak robiłam. W tym roku jednak moje trzy (nie licząc tej kuchennej) stojące w piwnicy zamrażarki po brzegi wypełnione są owocami i grzybami a na fasolkę zwyczajnie zabrakło miejsca. Trzeba było zatem znaleźć inny sposób na jej przechowanie. Moja mama niestety przepisu nie ma i już nie pamięta jak to robiła. Znalazłam kilka przepisów w starych książkach kucharskich ale ostatecznie skorzystałam z przepisu „Margerytki”. Nie miałam fasolki z własnej uprawy tylko zakupioną na targu. To zawsze jest ryzyko na co się trafi. Mam nadzieję, że wszystko będzie z nią w porządku i się nie popsuje zwłaszcza, że jej przygotowanie wymaga trochę zachodu.”
Fasolka szparagowa w słoikach (Źródło)
Składniki na 11 dużych słoików:
5kg żółtej fasolki szparagowej
11 płaskich łyżeczek soli
11 płaskich łyżeczek cukru
zimna woda
Ładną, zdrową fasolkę bez włókien umyć i osączyć. Odciąć oba końce. Obgotować przez 5 minut w lekko osolonej wrzącej wodzie. Odcedzić i chwilę przestudzić. Ułożyć ciasno w umytych i wyparzonych słoikach *. Do każdego słoika wsypać po jednej płaskiej łyżeczce soli i cukru. Zalać zimną wodą i zakręcić. Dno dużego garnka wyłożyć ściereczką (ja wycięłam sobie z gęstej plastikowej siatki koło o średnicy nieco mniejszej niż średnica garnka i je kładę je na dno). Wstawić słoiki i wlać tyle wody by sięgała do ¾ wysokości słoików. Gotować na bardzo małym ogniu przez 60 minut (od momentu zagotowania). Od razu wyjąć z garnka i odstawić na minimum 24 godziny. Ja zostawiłam na 36 godzin. Po tym czasie pasteryzację należy powtórzyć również przez 60 minut. Po zakończeniu pasteryzacji słoiki od razu wyjąć i zostawić do całkowitego wystudzenia. Zimne wynieść do chłodnej piwnicy. Z podanej ilości wyszło mi 11 słoików o pojemności 0,8 - 1,0 litra.
*) Słoiki należy wcześniej dobrze sprawdzić aby nie były nigdzie wyszczerbione. Wieczka nie powinny mieć śladów korozji ani żadnych zarysowań. Najlepiej zastosować nowe jeszcze nie używane. Ważne jest także pochodzenie fasolki i jej uprawa. Ideałem byłoby pozyskanie jej z własnego ogródka.
Smacznego :) Aronia