Dyniowe pancakes
Jesień w pełni, pora zatem, by w mojej kuchni rozgościło się naprawdę jesienne warzywo, czyli dynia :) Na początek w dość delikatnej, śniadaniowej postaci, czyli jako dodatek do 'pankejków'. Dzięki dyni placuszki nabierają ślicznego, pomarańczowego koloru oraz delikatnie dyniowego smaku. Polane miodem lub syropem klonowym i posypane świeżymi, chrupiącymi orzechami włoskimi smakują naprawdę wspaniale.
We wspólnym gotowaniu z dynią w roli głównej wzięli udział także Panna Malwinna, Lejdi, Gin, Siankoo, Bartoldzik i Martynosia :)
DYNIOWE PANCAKES
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej,
6 łyżek puree z dyni,
150g jogurtu naturalnego,
2 jajka,
1 łyżka ksylitolu lub cukru,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
szczypta mielonego kardamonu
dodatkowo:
orzechy włoskie,
syrop klonowy lub miód,
odrobina oleju do smażenia
Jajko zmiksować z jogurtem i ksylitolem/cukrem aż do spienienia. Dodać puree z dyni, mąkę i proszek do pieczenia. Wymieszać trzepaczką do momentu połączenia się składników.
Na rozgrzaną patelnię wylać odrobinę oleju i rozprowadzić ręcznikiem papierowym. Łyżką nakładać porcje ciasta. Gdy na powierzchni placków pojawią się bąble, obrócić je na drugą stronę. Smażyć placuszki na niezbyt dużym ogniu, tak aby upiekły się w środku, a nie spaliły z zewnątrz. Do kolejnych partii nie trzeba już dodawać oleju.
Placuszki podawać polane syropem klonowym lub miodem i posypane orzechami.