Dymek z jabłkami
Dymek to jedno z kilku ciast, które wszystkim smakuje w związku z tym często je robię. Oczywiście zmieniam owoce. Był już dymek z wiśniami, ze śliwkami więc dzisiaj przyszła pora na jabłkowy. Przymierzam się jeszcze do brzoskwiniowego tylko muszę wymyśleć sposób na przyrządzenie brzoskwiń:)
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 6 żółtek
- 1,5 kostki margaryny
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 7,5g proszku do pieczenia (2,5 łyżeczki)
- 1 kg jabłek
- 1 galaretka cytrynowa
- 6 białek
- 1,5 szklanki drobnego cukru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka soku z cytryny
Mąkę przesiekać z margaryną, następnie dodać żółtka, proszek do pieczenia i cukier puder. Zagnieść ciasto (jeśli jest zbyt lepiące, można podsypać mąką). Gotowe ciasto podzielić na pół. Jedną część owinąć w folię spożywczą i włożyć na godzinę do zamrażalnika. Drugą wyłożyć do natłuszczonej tortownicy (śr.28-30 cm) lub na prostokątną blachę (36x23 cm).
W tym czasie obrać jabłka, lekko je podsmażyć, pod koniec dodać galaretkę cytrynową. Zimne jabłka ułożyć na cieście.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Wciąż ubijając wsypywać powoli cukier, a pod koniec mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny. Ciasto wyjęte z zamrażalnika podzielić na dwie równe części. Jedną zetrzeć na tarce o dużych oczkach na jabłka. Nałożyć pianę i na nią zetrzeć drugą część zamrożonego ciasta.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około godziny w 180 stopniach.
Smacznego:)