Domowy adwokat
Po przygotowaniu nalewki brzoskwiniowej zostało mi pół butelki spirytusu, który postanowiłam jakoś wykorzystać. (Nalewki jeszcze nie mogę pokazać, gdyż musi jeszcze dość długo postać, ale pachnie i wygląda zachęcająco). Tak więc pozostały spirytus zużyłam do adwokata, który bardzo lubię - a domowy jest moim zdaniem znacznie lepszy niż ten ze sklepu. Należy pamiętać, że gęstnieje z czasem - ja o tym zapomniałam i wlałam cały likier do butelki z długą, wąską szyjką :(
Składniki:
250 ml spirytusu (można go rozcieńczyć, jeżeli wolicie otrzymać łagodniejszy likier)
10 żółtek
1,5 szklanki cukru pudru
puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
Utrzyj żółtka z cukrem pudrem. Wlej mleko i dobrze wymieszaj, następnie powoli, cały czas mieszając, wlej alkohol. Gotowy adwokat przelej do karafki.