Domowe masło orzechowe
Masło orzechowe chciałam zrobić już dawno, nawet orzechy czekały w szafce od jakiegoś czasu. Orzechowy Tydzień Atinki to jedna z tych akcji, w których co roku biorę udział, a ponieważ mam ostatnio mało czasu postanowiłam zrobić coś prostego i szybkiego. Taddddaaam! No to jest - masło orzechowe. Przepis, który zawiera właściwie jeden składnik, a mamy cały słoiczek pyszności.
Robiłam wg receptury znalezionej na blogu Vegazone, nie dodawałam soli, ponieważ miałam już solone orzeszki. Oczywiście możecie zrobić z niesolonych (to nawet lepiej) i dosolić sobie ile chcecie. Masło orzechowe można zrobić także z dodatkami, np sezamem, kokosem, czekoladą, dla mnie takie bez dodatków jest chyba jednak najlepsze.
Składniki:
*500 g uprażonych orzechów ziemnych
*ewentualnie szczypta soli
Wykonanie:
Jeśli korzystamy z niełuskanych orzechów ziemnych to po wyłuskaniu należy je przesmażyć na suchej patelni, ale tak aby się nie przypaliły lub włożyć do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni C na 1-15 minut. Ja korzystałam z solonych uprażonych już orzechów ziemnych, więc ten punkt już pominęłam.
Orzechy wrzucić do blendera i mielić kilka minut. Ponieważ blender dość mocno się rozgrzewał, a na ściankach pojemnika przyklejała się orzechowa masa, więc wyłączałam urządzenie i ściągałam masę ze ścianek. Następnie mieliłam dalej tak, aż orzechy zmieniły się w gładką masę. Przełożyłam do słoiczka. I już.
Smacznego :)