Domowe masło orzechowe. Z prażonych orzeszków ziemnych i migdałów.
Kiedyś masło orzechowe już ukręciłam, teraz do niego wracam.
Smak i konsystencja - no nie do porównania z tymi kupnymi (które przecież też są całkiem smaczne, no nie?) ;-)
Problemem jest, że miksuję je na raty, z racji troski o sprzęt miksujący. I na raty w czasie miksowania, systematycznie sobie podjadam.. :) haha nie śmiejcie się na zapas, bo sami będziecie robić d o k ł a d n i e to samo, gwarantuje Wam to moi Drodzy! :D
Zatem do dzieła, i uwaga; jak już grzejecie mikser, róbcie od razu dużą porcję. Warto!
Domowe masło orzechowe.
Z prażonych orzeszków ziemnych i migdałów
100 g prażonych orzeszków ziemnych
100 g migdałów (w całości, ze skórką)
szczypta soli morskiej, do smaku
1 łyżeczka miodu (*opcjonalnie, do smaku)
1 łyżka oleju roślinnego tłoczonego na zimno (*np. lnianego, z orzechów ziemnych czy słonecznikowego; również opcjonalnie, jeśli chcemy uzyskać bardziej ‚płynną’ konsystencję.)
Orzechy i migdały wkładamy do misy malaksera; miksujemy na najwyższych obrotach, aż uzyskamy gładką konsystencje masła.
Dosmaczamy miodem i ewentualnie szczyptą soli (tutaj, według Waszych upodobań smakowych; samo masło, bez żadnych dodatków już jest pyszne). Na koniec miksowania powoli wlewamy olej (*jeśli decydujemy się go dodać), miksujemy do zupełnego połączenia się składników.
Smacznego!
* * *
u w a g i !
- Niczego wcześniej nie moczyłam, ani w żaden inny sposób nie przygotowywałam. Migdały ze skórką, orzechy prosto z paczki.
- Najlepiej byłoby użyć prażonych, niesolonych orzeszków ziemnych
- I najważniejsze! Robienie masła orzechowego to dość POTĘŻNA PRACA dla naszego miksera... :) Zresztą sami zobaczycie, jak c i e p ł e będzie masło po zrobieniu :) Polecam miksowanie w kilku ratach po kilka minut; dajcie czas mikserowi żeby sobie dychnął. No chyba że macie jakąś naprawdę potężną maszynę.