Domowa granola z masłem orzechowym
Granola bardzo chrupiąca i mocno orzechowa. Co tu dużo pisać, składniki mówią same za siebie :) Jest w niej wszystko, co uwielbiam! Na śniadanie, na szybką przekąskę lub po prostu do podjadania prosto ze słoiczka. Najlepsza :)
PS Na blogu pojawił się mały przestój, ale Filipiny pochłonęły mnie totalnie. Jak tylko ogarnę zdjęcia postaram się pokazać, czego tam próbowałam. Sporo dań totalnie mnie kupiło i zainspirowało, więc na blogu pewnie pojawi się kilka moich wersji filipińskich specjałów :)
Składniki:
- 250 g płatków owsianych
- 50 g płatków ryżowych
- 100 g orzechów laskowych
- 100 g suszonych bananów
- 100 g mieszanki studenckiej (u mnie po wybraniu rodzynek ;))
- 3 czubate łyżki masła orzechowego
- 3 łyżki oleju rzepakowego*
*warto dać właśnie rzepakowy, który jako neutralny w smaku i zapachowy oraz o klarownej konsystencji, w żaden sposób nie będzie wyczuwalny
Piekarnik rozgrzać do 160 stopni (140 przy termoobiegu). W międzyczasie przygotować składniki: w garnuszku rozpuścić masło orzechowe z olejem, po czym przelać płyn do dużej miski, w której wymieszane zostały oba rodzaje płatków i wszystkie orzechy. Dobrze wymieszać, by masło orzechowe oblepiło składniki granoli po czym przełożyć ją na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika. Piec 40-50 minut. Co 10-15 minut warto przemieszać granolę, by równomiernie się podpiekła. Po upieczeniu pozostawić do całkowitego przestudzenia, a do przestudzonej dodać pokruszone w dłoniach suszone banany. Granolę przechowywać w słoiku bądź metalowym lub plastikowym pojemniku.
